Reklama

Wyrok SN: Drogi publicznej nie można zasiedzieć

Często nie wiadomo, czyja działka jest pod ulicą. Grunt, na którym znajduje się droga, nie może być prywatny. To jednoznaczna wykładnia Sądu Najwyższego

Publikacja: 24.09.2011 05:00

Wyrok SN: Drogi publicznej nie można zasiedzieć

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Stan prawny dróg czy terenów pod nimi jest w Polsce generalnie nieuregulowany. – Spraw, w których grunt pod drogami figuruje w ewidencji czy księdze wieczystej jako prywatny albo droga jest w rzeczywistości elementem prywatnej działki, jest mnóstwo – mówi Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. – Procesy o uregulowanie stanu prawnego trwają zaś latami.

Taką sprawę rozpoznawał 21 września Sąd Najwyższy (sygnatura akt: I CSK 719/10).

Dokonując przed kilku laty inwentaryzacji działek na terenie warszawskiego Wawra, służby miejskie dopatrzyły się, że niewielka parcela (ok. 150 mkw.) figurująca w ewidencji gruntów jako własność Skarbu Państwa i zakwalifikowana jako teren uliczny jest częścią prywatnej działki.

Od kilkudziesięciu lat jest ona przyłączona do nieco większej posesji należącej do rodziny C., która ma tam domek, a na spornym fragmencie garaż. Miasto zażądało wydania tej nieruchomości, ale sąd rejonowy, a następnie okręgowy, choć stwierdziły, że to teren przeznaczony pod drogę (ulicę), uznały, że rodzina C. zasiedziała tę nieruchomość (1 października 2005 r.).

Sąd Najwyższy był związany ustaleniami faktycznymi niższych instancji i musiał wyrok uchylić jako sprzeczny z prawem. – Od 1 stycznia 1999 r. grunt pod drogą publiczną może być własnością tylko Skarbu Państwa lub samorządu (art. 2a ustawy o drogach publicznych), a jeśli tak nie było, to przechodził z mocy prawa na ich własność (za odszkodowaniem). Nie jest więc możliwe zasiedzenie drogi po tej dacie – wskazał w uzasadnieniu sędzia Marek Machnij.

Reklama
Reklama

To jednak nie koniec. SN powziął bowiem wątpliwość, czy rzeczywiście sporny grunt stanowił drogę, i nakazał to ponownie sprawdzić sądowi okręgowemu. – Gdyby się okazało, że działka jednak nie była przeznaczona pod drogę publiczną, zasiedzenie wchodzi w rachubę – dodał sędzia.

C. nie mieli kłopotu z wykazaniem dostatecznie długiego posiadania działki, bo już w 1961 r., kiedy kupowali grunt, ta sporna część była ogrodzona razem z ich właściwą posesją.

Ich pełnomocnik mec. Piotr Sikorski mówił w SN, że jego klienci udowodnili z naddatkiem posiadanie działki, tymczasem Skarb Państwa drogowego przeznaczenia gruntu nie wykazał.

Z kolei Tomasz Górski, radca Prokuratorii Generalnej, przyznał, że zapis w ewidencji nie mówi wprost o drodze, ale o terenie ulicznym, nie ma jednak wątpliwości, że działka była przeznaczona (wykrojona) na drogę. Jako taka była i jest wyłączona z obrotu (res extra commercium) i nikt poza Skarbem Państwa (drogi krajowe) czy samorządem (wojewódzkie, powiatowe i gminne) nie może być jej właścicielem i nie może jej też zasiedzieć.

Spory o drogi mogą więc dotyczyć tylko ewentualnych zasiedzeń sprzed 1999 r.

sygnatura akt: I CSK 719/10

Reklama
Reklama

 

Rzeczy wyłączone z obrotu

Do nieruchomości, które nie mogą zmienić właściciela, należą:

- grunty pokryte płynnymi wodami powierzchniowymi,

- nieruchomości niezbędne dla obronności czy bezpieczeństwa państwa,

- nieruchomości prawnie czy ze swej natury przeznaczone do publicznego korzystania, takie jak drogi publiczne, parki, cmentarze, place, kościoły, obiekty kultu czy dziedzictwa narodowego

 

Reklama
Reklama

Stan prawny dróg czy terenów pod nimi jest w Polsce generalnie nieuregulowany. – Spraw, w których grunt pod drogami figuruje w ewidencji czy księdze wieczystej jako prywatny albo droga jest w rzeczywistości elementem prywatnej działki, jest mnóstwo – mówi Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich. – Procesy o uregulowanie stanu prawnego trwają zaś latami.

Taką sprawę rozpoznawał 21 września Sąd Najwyższy (sygnatura akt: I CSK 719/10).

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Prawo drogowe
Kiedy na skrzyżowaniu działa zasada „prawej ręki"? Sąd rozstrzygnął spór
Prawo karne
Ponad 300 km/h przez Warszawę. Niespodziewany zwrot ws. pirata drogowego
Edukacja i wychowanie
Prywatne uczelnie przejmują studentów psychologii. Alarmujący raport
Sądy i trybunały
Prof. Piotr Tuleja: Ustrój Polski się zmienił, wróciliśmy do XIX wieku
Spadki i darowizny
Ile razy można zmienić testament notarialny i w jakim trybie? Zasady są jasne
Reklama
Reklama