Tak 3 czerwca 2008 r. wczoraj Trybunał Konstytucyjny (sygn. K 42/07), rozpatrując skargę rzecznika praw obywatelskich.
Kodeks postępowania karnego pozwala na udostępnianie stronom akt sprawy w toku postępowania sądowego. Na etapie postępowania przygotowawczego natomiast dostęp stron i ich pełnomocników do dokumentów możliwy jest tylko za zgodą prokuratora prowadzącego postępowanie.
– Zakwestionowany przez rzecznika art. 156 § 5 k.p.k. formułuje więc zasadę jawności postępowania sądowego oraz tajności postępowania przygotowawczego – mówił na rozprawie w TK Piotr Sobota z Biura RPO. – Nie wskazuje jednak żadnych przesłanek odmowy udostępnienia akt w toku postępowania przygotowawczego. Ogranicza to konstytucyjne prawo do obrony, zwłaszcza w sprawach dotyczących tymczasowego aresztowania lub przedłużenia aresztu, a prokuratorowi pozwala na arbitralne decydowanie o dostępie oskarżonego i jego obrońcy do akt. Skarży się na to wiele osób, które mają poczucie naruszenia ich praw obywatelskich.
Punkt widzenia rzecznika podziela prokurator generalny. Reprezentujący go w TK prok. Wiesław Nocuń przypomniał, że podjęta we wniosku rzecznika kwestia jest jednym z tematów dyskusji w toku prac nad zmianami w kodyfikacjach karnych. Mówi się, że reglamentowanie dostępu do akt jest racjonalne i uzasadnione wyższymi potrzebami śledztwa, ale ograniczenie prawa do obrony musi być wyważone i szczegółowo opisane w ustawie, bo w wypadku ograniczania praw obywatelskich niczego nie wolno domniemywać. – Szczegółowe określenie okoliczności uzasadniających odmowę dostępu do akt jest możliwe i powinno się znaleźć w kodeksie – mówił prokurator. Apelował o stwierdzenie niekonstytucyjności zaskarżonego przepisu, mówił jednak, że powinien to być wyrok odroczony lub tzw. zakresowy, który pozwoliłby uniknąć luki w prawie.
TK przyznał, że oceniany przepis jest nieprecyzyjny i umożliwia różną jego interpretację, bo nie określa przesłanek, które uzasadniają odmowę udostępnienia akt aresztowanemu, ani nie mówi, co rozumieć przez akta sprawy sądowej. – Narusza też – mówił sędzia sprawozdawca Wojciech Hermeliński – konstytucyjne prawo do obrony. Istniejące w procedurze karnej przepisy dające oskarżonemu szansę uzyskania pewnej wiedzy na temat zebranego materiału nie równoważą utraconego prawa dostępu do akt prokuratorskich. Nie umożliwiają też aresztowanemu korzystania z prawa do obrony w zakresie gwarantowanym przez konstytucję oraz przepisy międzynarodowe.