Reklama
Rozwiń
Reklama

Przedsiębiorca nie musi zwracać dotacji

Datą rozpoczęcia działalności gospodarczej nie zawsze jest data uruchomienia produkcji

Publikacja: 07.03.2011 03:55

Przedsiębiorca nie musi zwracać dotacji

Foto: www.sxc.hu

Małgorzata M. otrzymała od Powiatowego Urzędu Pracy w Tomaszowie Lubelskim 40 tys. zł jednorazowej dotacji na założenie firmy. Zgodnie z biznesplanem załączonym do wniosku wydała ją na zakup linii do produkcji okien i drzwi PCV oraz kostki brukowej do utwardzenia terenu wokół budynku.

Po kilku miesiącach od wydatkowania środków powiat rozwiązał z nią umowę o wsparcie, uzasadniając, że nie uruchomiła produkcji we wskazanym w umowie czasie. Zażądał zwrotu dotacji. Kiedy kobieta odmówiła, skierował sprawę do sądu.

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim oddalił roszczenie. Powołał się na zapisy umowy. Wynika z nich, że umowę ze skutkiem natychmiastowym można wypowiedzieć, gdy przedsiębiorca bez uzgodnienia z instytucją wdrażającą nie wypełni bez usprawiedliwienia jednego ze swoich zobowiązań i po otrzymaniu pisemnego upomnienia nadal ich nie wypełnia lub nie przedstawi w okresie 30 dni stosownych wyjaśnień. Możliwość wypowiedzenia umowy jest więc uzależniona od uprzedniego pisemnego upomnienia. Powiat nie przedstawił dowodu, że wysłał takie pisemne upomnienie. Z tych względów rozwiązanie umowy jest bezskuteczne, a żądanie zwrotu dotacji bezzasadne.

Sąd uznał także, że podstawy rozwiązania umowy podnoszone przez powiat były niezasadne. Jednym z warunków wydatkowania dotacji było rozpoczęcie działalności gospodarczej 3 sierpnia 2009 r. i prowadzenie jej przez 12 miesięcy. Sąd zaznaczył jednak, że w umowie data rozpoczęcia działalności pokrywa się z dniem wpisu do ewidencji gospodarczej lub dniem zarejestrowania w KRS, a nie faktycznego wykonywania prac w ramach tej działalności. Powiat nie może więc podnosić, że firma nie uruchomiła działalności, skoro wpis do ewidencji jest aktualny, a działalności nie zawieszono.

Ponadto we wniosku o dotację kobieta podała, że pomieszczenie, w którym zamierza uruchomić produkcję, wymaga adaptacji.  Tymczasem wskutek błędnych decyzji administracyjnych władz miasta (potwierdzonych decyzją SKO) sprawa zmiany sposobu użytkowania pomieszczenia gospodarczego na produkcyjno-usługowe przeciągnęła się o wiele miesięcy i do momentu wyrokowania nie została rozstrzygnięta.

Reklama
Reklama

Zdaniem sądu za błędne decyzje administracyjne Małgorzata M. nie ponosi winy. To powiat wiedział i akceptował  fakt, że pomieszczenie nie jest odpowiednio przystosowane.

Wyrok potwierdził Sąd Okręgowy w Zamościu (sygn. I Ca 441/10)

.

 

Więcej informacji w serwisie: Dotacje unijne dla firm

Małgorzata M. otrzymała od Powiatowego Urzędu Pracy w Tomaszowie Lubelskim 40 tys. zł jednorazowej dotacji na założenie firmy. Zgodnie z biznesplanem załączonym do wniosku wydała ją na zakup linii do produkcji okien i drzwi PCV oraz kostki brukowej do utwardzenia terenu wokół budynku.

Po kilku miesiącach od wydatkowania środków powiat rozwiązał z nią umowę o wsparcie, uzasadniając, że nie uruchomiła produkcji we wskazanym w umowie czasie. Zażądał zwrotu dotacji. Kiedy kobieta odmówiła, skierował sprawę do sądu.

Reklama
Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama