Tak zdecydował w piątek Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną Agnes Trawny (sygnatura akt I OSK 2051/10).
Tym razem domagała się ona unieważnienia decyzji o przejęciu przez Skarb Państwa 13 ha gospodarstwa we wsi Przykop w gminie Purda będącego w przeszłości własnością rodziny jej zmarłego męża.
Obie rodziny, Trawnych i Rogalów, z której pochodzi Agnes Trawny, należą do tzw. późnych przesiedleńcow. Emigrowały do Niemiec w 1978 r. Wyjazd mógł nastąpić dopiero po przekazaniu na rzecz państwa posiadanej nieruchomości, ewentualnie jej sprzedaży. Niejednokrotnie nie uwidaczniano tego jednak w księgach wieczystych, w których wciąż figurowali dawni właściciele mający nadal polskie obywatelstwo.
W takich właśnie okolicznościach, na mocy wyroków polskich sądów, w tym Sądu Najwyższego z 2005 r., Agnes Trawny odzyskała 47-ha gospodarstwo i dom w Nartach, z którego musiały się wyprowadzić dwie rodziny. Przyznano jej także 191 tys. zł odszkodowania za sprzedane 5 ha. Minister rolnictwa i rozwoju wsi odmówił natomiast stwierdzenia nieważności decyzji naczelnika gminy Purda ze stycznia 1978 r. o przejęciu bez odszkodowania na rzecz Skarbu Państwa opuszczonego gospodarstwa rolnego we wsi Przykop, należącego do rodziny Trawnych. Agnes Trawny zaskarżyła tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a niekorzystny dla niej wyrok do NSA.
– Decyzja naczelnika wydana dwa i pół miesiąca po wyjeździe właścicieli gospodarstwa z Polski nie wyjaśnia, w jaki sposób ustalono, że było ono opuszczone. Nie ma dokumentów, z których by to wynikało. Jest tylko sama decyzja. Nie może ona jednak zastąpić dowodu, że gospodarstwo było opuszczone – argumentował w NSA adwokat Andrzej Jemielita, pełnomocnik Agnes Trawny.