Rozstrzygnięcie zaskakuje. Trybunał czterema głosami do trzech nie stwierdził naruszenia art. 9 konwencji. Nie dostrzegł bowiem przyczyn, by wątpić w ocenę powagi przekonań skarżącego. Zdaniem Trybunału skarżący nie przedstawił wystarczających dowodów, ograniczając się do CV i listu polecającego od pracodawcy, by wykazać, że jego sprzeciw wobec służby w armii wynika z poważnego i niedającego się pokonać konfliktu z przekonaniami.
Jednocześnie Trybunał uznał, że prawo rosyjskie było odpowiednie do decydowania o sprawach dotyczących sprzeciwu wobec służby wojskowej, łącznie z komisją wojskową i możliwością kontroli sądowej. Komisje wojskowe spełniały prima facie wymóg niezależności, podczas gdy sądy miały szerokie uprawnienia do uchylenia decyzji, gdyby były wady proceduralne na poziomie komisji.
Takie rozstrzygnięcie zapadłe minimalną większością trudno uznać za przekonujące. Zarówno bowiem komisja, jak i sąd pierwszej instancji arbitralnie przyjęły, że spontanicznie ukształtowane przekonania nie mogą być podstawą domagania się zgody na służbę w cywilu, choć trwa ona dłużej niż wojskowa. Nie ma bowiem podstaw, by odmawiać dobrej wiary skarżącemu, którego oświadczenia w tej sprawie zostały zignorowane, a takie traktowanie należy uznać za arbitralne, samą zaś procedurę za nieskuteczną.
Jak słusznie zauważyli w zdaniu odrębnym sędziowie Pinto De Albuquerque, Schembri i Keller, rosyjskie komisje nie składają się z przedstawicieli społeczeństwa o specjalistycznej wiedzy. To sprawia, że wojskowi mają w nich większość. Szkoda więc, że Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 9 konwencji.
Wolność słowa nie chroni pochwalania przemocy
Sprawa Alt?ntaş przeciwko Turcji (skarga nr 50495/08) dotyczyła artykułu skarżącego opublikowanego w 2007 r. w periodyku „Tokat Demokrat", opisującym sprawców „zdarzeń w K?z?ldere", jako „idoli młodych". Zdarzenia nastąpiły w marcu 1972 r., gdy uprowadzono i zamordowano trzech Brytyjczyków pracujących dla NATO. Pan Alt?ntaş został skazany w 2008 r. za pochwalanie przemocy i ukarany grzywną. Sąd uznał, że artykuł gloryfikował sprawców zbrodni.
Trybunał stwierdził, że pan Alt?ntaş doznał nieproporcjonalnego ograniczenia jego prawa dostępu do sądu, bo nie mógł złożyć kasacji (grzywna była zbyt niska). Naruszono tym art. 6 konwencji. Uznał też, że ingerencja w prawo skarżącego do wolności wypowiedzi nie była nieproporcjonalna do celu. Zajął stanowisko, że wyrażenia użyte w artykule o sprawcach „zdarzeń w K?z?ldere" i ich czynach mogły być postrzegane jako gloryfikujące, a przynajmniej usprawiedliwiające przemoc. Wziął pod uwagę swobodę oceny przyznaną władzom krajowym w takich sprawach oraz rozsądną wysokość grzywny. Było też ważne, by nie zachęcać młodych ludzi, szczególnie członków czy sympatyków skrajnych organizacji, do popełniania podobnych czynów w celu stania się „idolami młodych". Wyrażenia z tekstu dawały takie wrażenie opinii publicznej, szczególnie osób o poglądach podobnych do promowanych przez sprawców zdarzeń, że można było je postrzegać jako uprawnione w ich ideologii, a użycie przemocy mogło być uznane za konieczne i uzasadnione.