Aktualizacja: 11.05.2021 11:01 Publikacja: 11.05.2021 02:00
Foto: Adobe Stock
Długo nie wiedziałem, co myśleć o koncepcji powołania piłkarskiej Superligi. Z jednej strony najbogatsi mieli wyzwolić się z niewoli europejskiej federacji piłkarskiej. Z drugiej – na dekady miałaby się zatrzymać piękna historia sportu, pozwalająca drużynie „znikąd" awansować do najlepszych rozgrywek.
Pomysł był taki: najlepsze i najbogatsze drużyny piłkarskie najlepszych lig w Europie grałyby regularnie ze sobą w lidze dwudziestu drużyn. Mecze najlepszych z najlepszymi byłyby rozgrywane w tygodniu, drużyny w międzyczasie grałyby również w krajowych rozgrywkach.
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Konstytucja i kodeks wyborczy przesądzają, że uchwała o stwierdzeniu ważności wyborów ma charakter deklaratoryjn...
W praktycznym wymiarze, choć wiemy o wadliwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, niestety jej is...
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas