Jako członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przygotowywałem opinię prawną o propozycji przepisów wprowadzających taką rozprawę. Byłem krytyczny i zdania nie zmieniłem. Podstawowym problemem nie są bowiem stadiony. Problemem jest to, że 65 miast wystąpiło o zorganizowanie tzw. stref kibica. Prowadzimy badania, z których wynika, że przestępczość stadionowa jest tak naprawdę przestępczością okołostadionową. Rozprawa odmiejscowiona nie jest podstawowym narzędziem na Euro 2012. Podstawowym narzędziem jest prawidłowa organizacja funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, policji i Służby Więziennej odpowiedzialnej za konwoje. Wystarczy stan alarmu w sądach i gotowość służb, by postępowania podczas mistrzostw Europy prowadzić w tradycyjnym modelu.
Reforma procedury karnej jest już prawie gotowa. Trwają też prace nad zmianami w kodeksie karnym. Będzie surowiej?
Będzie inaczej. Część prawa karnego jest niepotrzebnie rozrośnięta. Nadmiar prawa karnego i jego niejednoznaczność przeszkadzają działalności gospodarczej.
W decyzji gospodarczej zawsze istnieje ryzyko. W pewnym momencie staje się ono zbyt duże, ale granica jest tak cienka, że trudno to dostrzec. Prawo karne musi być jednoznaczne, ale i stanowcze. Część, w której dziś mówimy o odpowiedzialności karnej, trzeba zastąpić odpowiedzialnością administracyjną i karami pieniężnymi.
Ona jest szybsza i skuteczniejsza. Wycofanie prawa karnego nie oznacza braku odpowiedzialności. Prowadzi do jej racjonalizacji, a jednocześnie do stymulacji działalności gospodarczej, bo im mniej prawa karnego w tej części, tym bardziej aktywnie ludzie będą działać na rynku.
Zrezygnujemy więc z kar np. za oszustwo?
Ależ skąd. Prawo karne nie zostanie wycofane w sprawach o oszustwa czy wyzysk. W 70 proc. jego przepisy o obrocie gospodarczym stanowią jednak powtórzenie, czasem lekko zmodyfikowane, typów ogólnych, które istnieją w kodeksie karnym.
I właśnie z tamtych przepisów chcemy zrezygnować.