Najsłynniejsza interpretacja hymnu RP w ostatnich latach, czyli wykonanie „Mazurka Dąbrowskiego" przez Edytę Górniak podczas mistrzostw w Korei, przez długi czas wzbudzała spore emocje. Pod adresem piosenkarki posypały się bardzo krytyczne komentarze. Czy słusznie? Moim zdaniem sprawa nie jest jednoznaczna. Jedno jest pewne: dla Polaków sposób wykonania hymnu narodowego był ważny. To skłoniło mnie do refleksji o prawnej ochronie tego symbolu narodowego.
„Mazurek Dąbrowskiego" powstał kilka wieków temu i nie jest chroniony przez autorskie prawa majątkowe. Upływ czasu nie jest jednak jedynym tego powodem. Szczególny status tego utworu wiąże się także z tym, że jest on elementem aktu normatywnego. Zapis nutowy „Mazurka Dąbrowskiego" w układach: na jeden głos, na fortepian oraz na głos i fortepian, został dołączony do ustawy z 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych. Zgodnie z prawem autorskim akty normatywne, czyli także ustawy wraz z załącznikami, nie są przedmiotem ochrony prawa autorskiego, nawet jeżeli można by im było przyznać status utworu na podstawie art. 1 prawa autorskiego. Hymn RP należy zatem do domeny publicznej.
Pomimo braku ochrony prawa autorskiego korzystanie z tego utworu ma ograniczenia wynikające z przepisów prawa. Zasady eksploatacji hymnu RP są ściśle określone w ustawie poświęconej symbolom narodowym. Można go wykonywać publicznie jedynie w wersji załączonej do ustawy, a każda inna, nowa wersja „Mazurka Dąbrowskiego" (opracowanie na zespoły chóralne, instrumentalne i instrumentalno-wokalne) musi być najpierw zaakceptowana przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Wymagania te są stawiane publicznej eksploatacji. Prywatnie można tworzyć i wykonywać dowolne wersje tego utworu. W każdej jednak sytuacji „podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego obowiązuje zachowanie powagi i spokoju". „Osoby obecne podczas publicznego wykonywania lub odtwarzania hymnu stoją w postawie wyrażającej szacunek, a ponadto mężczyźni w ubraniach cywilnych zdejmują nakrycia głowy, zaś osoby w umundurowaniu obejmującym nakrycie głowy, niebędące w zorganizowanej grupie – oddają honory przez salutowanie".
Ochrona „Mazurka Dąbrowskiego" jako znaku państwowego wynika także z kodeksu karnego. Znieważenie hymnu RP wiąże się z odpowiedzialnością określoną w art 127 k.k.
Wracając do kontrowersyjnego wykonania hymnu przez Edytę Górniak – piosenkarka została bardzo skrytykowana za ten występ. Tymczasem moim zdaniem prawdopodobnie niewiele zawiniła ona sama. Błędy zostały popełnione wcześniej, a nieudane wykonanie było tylko ich konsekwencją. Uważnie przesłuchując nagranie, można stwierdzić, że orkiestra gra wstęp bardzo wolno, uroczyście. Naturalnie w takim samym tempie zaczyna śpiewać Edyta Górniak. Z kolei kibice śpiewają hymn o wiele szybciej, przyzwyczajeni do zdecydowanego, marszowego sposobu wykonywania „Mazurka Dąbrowskiego". Trudno jednak wymagać od rozentuzjazmowanych miłośników piłki nożnej trzymania się powolnego i uroczystego tempa. Tak hymn można wykonać podczas spokojnej, refleksyjnej uroczystości, a nie przed meczem piłkarskim, gdzie jego odśpiewanie jest nie tylko wyrazem patriotyzmu, ale ma także zagrzewać do walki o zwycięstwo.