Reklama

Ochrona patentowa szczepionek: co łączy licencję przymusową z listkiem figowym?

Przemysł farmaceutyczny niezwykle szybko zareagował na wyzwania wynikające z pandemii COVID-19. W ciągu roku kilka ośrodków badawczych opracowało szczepionki, które dały nadzieję miliardom ludzi na ocalenie zdrowia, a nawet życia. Jednak dostęp do szczepień jest ograniczony, a im biedniejszy kraj, tym mniejsza szansa, że jego obywatele wkrótce otrzymają niezbędną ochronę. Czy odwołanie się do założeń licencji przymusowej może być lekiem na całe koronawirusowe zło?

Publikacja: 07.07.2021 09:07

Ochrona patentowa szczepionek: co łączy licencję przymusową z listkiem figowym?

Foto: Adobe Stock

Wizja ta brzmi ekscytująco, ale najpierw garść faktów. Patent, który jest prawem wyłącznym udzielanym na wynalazki, ma charakter bezwzględny. Oznacza to, że tylko uprawniony z patentu może rozporządzać swoim prawem oraz czerpać z niego korzyści zarobkowe. Krajowe regulacje prawne przewidują jednak instytucję licencji przymusowej, stanowiącej wyjątek od powyższej zasady. W pewnych, ściśle określonych sytuacjach, takich jak konieczność ochrony życia i zdrowia ludzkiego, możliwe jest udzielenie prawa do korzystania z opatentowanego wynalazku nawet bez zgody uprawnionego z patentu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Roman Namysłowski: Komu przeszkadza doradzanie samorządom?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Emerytura, nietykalne dobro narodowe
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Chleba nie będzie, będą igrzyska
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: „Szturm na KRS”, czyli wielka awantura o nic
Opinie Prawne
Kalikst Nagel: Centralny Port Komunikacyjny, polonizacja i zmiana myślenia
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama