Zawiera esencję wartości znajdujących potwierdzenie i rozwinięcie w przepisach ujętych w kolejnych rozdziałach konstytucji. Kto więc nie ma czasu, aby zagłębiać się w złożoną treść zawartą w 243 artykułach konstytucji, czyta tylko preambułę. W ten sposób ma busolę pomagającą w ocenianiu tego, co się wokół dzieje i jaką w tym wszystkim prezentować postawę.
Jednostronicowa preambuła składa się z dwóch zdań rozbitych na 23 wersety. Abstrahuje więc od podziału tekstu na prawnicze jednostki systematyzacyjne. Język jej (podniosły i uroczysty) odpowiada powadze poruszanej tematyki – najważniejszej w życiu każdego obywatela i całego narodu.
Preambuła konstytucji deklaruje wierność kulturze zakorzenionej w chrześcijańskim dziedzictwie narodu i ogólnoludzkich wartościach, mówi o konieczności współdziałania dla dobra wspólnego – Polski, oraz o potrzebie współpracy ze wszystkimi krajami dla dobra rodziny ludzkiej. Preambuła wzywa do przestrzegania praw obywatelskich (zwłaszcza prawa do wolności) oraz przypomina o obowiązku solidarności z innymi ludźmi. Poszanowanie tego wszystkiego uważa za niewzruszoną postawę, na której musi się opierać Rzeczpospolita Polska.
Tak więc z jednej strony poszanowanie dobra wspólnego, którym jest Rzeczpospolita, wymaga respektowania dążeń i interesów jednostek oraz różnych wspólnot – niezależnie od tego, jaki jest wynik wyborczy i jakimi zasobami dysponują te jednostki oraz wspólnoty. Z drugiej jednak strony prawdziwa troska o prawa i wolności oraz przyrodzoną godność każdego człowieka wymaga respektowania zasady dobra wspólnego. Zaspokajanie ludzkich pragnień musi bowiem podlegać odpowiednim ograniczeniom powściągającym egoizm oraz inne złe skłonności i emocje, od których nie są wolni ludzie.
Preambuła wskazuje, że można rozwiązać te złożone problemy tylko poprzez dialog społeczny, z którego nikogo się nie wyklucza i nie przesądza z góry jego wyniku. Do fundamentów europejskiej kultury prawnej należy bowiem nie tylko zasada andiatur et altera pars (niech będą wysłuchane wszystkie strony), ale i zasada nemo omnia scire potest (nikt nie może wiedzieć wszystkiego). Ustalanie – w danym kontekście sytuacyjnym – znaczenia norm konstytucyjnych wymaga dyskursu, w którym poszukuje się najlepszych rozwiązań dla problemów Rzeczpospolitej. Nie można więc ograniczać się do suchego tekstu preambuły, przede wszystkim ze względu na zakres i dynamikę zmian ekonomicznych, społecznych, kulturowych i technologicznych we współczesnym świecie. Prawnicy muszą nie tylko uwzględniać polski i międzynarodowy dorobek doktryny prawa i orzecznictwa sądowego, ale też pozostawać w stałej łączności z ekonomistami, filozofami, etykami i historykami, aby znajdować interdyscyplinarne odpowiedzi na powstające dylematy, sprzeczności czy konflikty. Prawo nie jest bowiem tylko faktem normatywnym, ale i faktem społecznym. Ma swoje przyczyny oraz wywiera określone skutki społeczno-gospodarcze.