Marek Kobylański: Nic tak nie straszy jak Polski Ład

Dla przedsiębiorców nie zakończył się jeszcze czas niepewności zafundowany przez niedawne zmiany podatkowe. Po rozliczeniu podatku dochodowego muszą teraz rozliczyć należności dla ZUS. Część firm może spotkać niemiła niespodzianka.

Publikacja: 02.05.2023 03:00

Marek Kobylański: Nic tak nie straszy jak Polski Ład

Foto: PAP/Paweł Supernak

Jak się ostatnio okazało, niektórzy podatnicy doczekała się dość nieoczekiwanie zwrotów z urzędów skarbowych. Oczywiście rząd chwali się, że to zasługa wymyślonego przez niego Polskiego Ładu. Trudno jednak się z tym do końca zgodzić, skoro z powodu bałaganu przy wprowadzaniu nowych zasad rozliczeń podatkowych najpierw trzeba było oddać fiskusowi więcej, a potem mniej. Nikt nie wiedział, co go ostatecznie czeka. Część podatników miała niespodziankę. Część z nich odetchnęła z ulgą, że nic jednak nie musi dopłacić. Rząd natomiast mógł ogłosić kolejny swój sukces – znów daliśmy Polakom pieniądze. Tymczasem oddał po prostu to, co zostało nadmiernie naliczone z powodu bałaganu, jaki sam wprowadził.

Rozliczenie podatku za ubiegły rok to jeszcze nie wszystko. Teraz przedsiębiorców czeka rozliczenie składki zdrowotnej za 2022 r. Niestety, nie wszyscy mogą być spokojni, że nic nie będą musieli dopłacić.

Czytaj więcej

Biznes musi policzyć i zapłacić składkę zdrowotną za 2022 r.

Składkę zdrowotną za 2022 r. przedsiębiorcy muszą rozliczyć do 22 maja. To zupełnie nowy obowiązek wprowadzony przez Polski Ład. Czy jest powód do niepokoju czy tylko do narzekania na zapas? Niestety, jeśli roczna składka zdrowotna jest wyższa niż suma miesięcznych, trzeba będzie dopłacić różnicę. Doradcy podatkowi uważają, że taka niemiła niespodzianka może spotkać zwłaszcza ryczałtowców. Może to dotyczyć dość sporej grupy przedsiębiorców, bo po wprowadzeniu zmian podatkowych ryczałt zyskał na popularności. Wydawał się korzystniejszy, bardziej przewidywalny niż inne formy rozliczeń i czytelny.

Niestety, przedsiębiorcy na skali i liniowym PIT też nie mogą być pewni, czy nie będą musieli głębiej sięgnąć do portfeli. Eksperci zwracają uwagę, że wszystko zależy od tego, jakie mieli dochody i jaka im wychodziła składka za poszczególne miesiące. Nad nimi też wisi groźba dopłaty.

Polski Ład zasłynął z nieprzewidywalności. I znów ją potwierdza. Szansa na to, że coś się zmieni, jest tylko w tym, że polscy przedsiębiorcy oswoją się z tym rozliczeniowym wynalazkiem i w kolejnych latach nauczą się z nim żyć i przewidywać z wyprzedzeniem, jakich konsekwencji finansowych się spodziewać.

Jak się ostatnio okazało, niektórzy podatnicy doczekała się dość nieoczekiwanie zwrotów z urzędów skarbowych. Oczywiście rząd chwali się, że to zasługa wymyślonego przez niego Polskiego Ładu. Trudno jednak się z tym do końca zgodzić, skoro z powodu bałaganu przy wprowadzaniu nowych zasad rozliczeń podatkowych najpierw trzeba było oddać fiskusowi więcej, a potem mniej. Nikt nie wiedział, co go ostatecznie czeka. Część podatników miała niespodziankę. Część z nich odetchnęła z ulgą, że nic jednak nie musi dopłacić. Rząd natomiast mógł ogłosić kolejny swój sukces – znów daliśmy Polakom pieniądze. Tymczasem oddał po prostu to, co zostało nadmiernie naliczone z powodu bałaganu, jaki sam wprowadził.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Ewa Łętowska: Złudzenie konstytucjonalisty
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podsłuchy praworządne. Jak podsłuchuje PO, to już jest OK
Opinie Prawne
Antoni Bojańczyk: Dobra i zła polityczność sędziego
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Likwidacja CBA nie może być kolejnym nieprzemyślanym eksperymentem
Opinie Prawne
Marek Isański: Organ praworządnego państwa czy(li) oszust?