Reklama

Czy Brexit zaszkodzi programiście Assange’owi?

Europejski Nakaz Aresztowania, który zobowiązuje Wielką Brytanię do zatrzymania Juliana Assange'a, gdyby ten chciał opuścić budynek ambasady Ekwadoru w Londynie, może stać się nieważny. Scenariusz bowiem dyktuje tu Brexit.

Aktualizacja: 16.07.2016 14:53 Publikacja: 16.07.2016 02:00

Julian Assange

Foto: AFP

Nie oznacza to, że Europejski Nakaz Aresztowania wyrzuci się zaraz do śmieci. Zanim Brytyjczycy odczują prawne konsekwencje secesji, upłynie sporo czasu. Wszak nie może natychmiast zniknąć ponad 80 tys. stron brytyjskich zapisów prawa opierających się na europejskich regulacjach. Wybór paragrafów, które nie ulegną zmianom, oraz artykułów ustaw skazanych na wykreślenie wypełnią zapewne znaczną część agendy parlamentu przez najbliższe lata.

Dlatego tak szybko nie przestanie obowiązywać Europejski Nakaz Aresztowania zespolony z brytyjskimi zapisami wprowadzonymi zgodnie z dyrektywą.

Europejski dokument, który przyznaje prokuratorom lub sądom w innych krajach Wspólnoty prawo do decyzji zatrzymania i ekstradycji podejrzanych przestępców znajdujących się na terytorium UE, był tematem dyskusji już przed feralnym referendum o Brexicie.

Czołowa postać kampanii Brexitu, polityk Partii Konserwatywnej Boris Johnson, zapowiedział wszak, że Europejski Nakaz Aresztowania zostanie anulowany. Ze względów ekonomicznych. Chodzi tu bowiem o to, że nadzór nad założycielem Wikileaks przed ambasadą Ekwadoru, w której to Julian Assange otrzymał azyl w 2012 r., kosztuje brytyjskich podatników miliony funtów.

Z tego względu, po trzech latach od momentu, gdy Assange znalazł schronienie w dyplomatycznej placówce, policja zdecydowała wycofać się z całodobowego nadzoru australijskiego whistleblowera. Zapewniła, że żadna taktyka nie gwarantuje sukcesu, gdyby Julian Assange opuścił teren ambasady. Policja gotowa jest jednak przeprowadzić szereg otwartych i utajnionych działań, by go aresztować.

Reklama
Reklama

Pracownicy dyplomatycznej placówki snuli już zresztą wiele kreatywnych planów, jak by tu przemycić akywistę na wolność z gwarantującego mu bezpieczeństwo budynku i oszukać brytyjską policję. Jednym z pomysłów było przebranie go w „przepiękną" sukienkę, ale i też przedostanie się na dach ambasady, aby przez sąsiedni dom przejść na platformę dla śmigłowców. Inny zamysł polegał na mianowaniu Assange' a wysłannikiem ONZ, co zapewniłoby mu dyplomatyczny immunitet.

Narracja o Julianie Assange'u, nazywana tu „cyrkiem", rozpoczęła się w 2010 r., podczas jego pobytu w Szwecji, do której przybył na zaproszenie chrześcijańskich socjaldemokratów. Założony przez Assange'a demaskatorski portal Wikileaks ujawnił setki tysięcy tajnych dokumentów dotyczących operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz ćwierć miliona poufnych depesz dyplomatycznych z amerykańskich ambasad na całym świecie. Na seminarium w Sztokholmie Assange dzielił się swoimi ostatnimi odkryciami wojennych przestępstw.

Wizyta w Szwecji skończyła się oskarżeniami dwóch młodych kobiet o napaść seksualną i gwałt. Assange wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie został zatrzymany, ale potem wypuszczony za kaucją. Następnie przebywał w areszcie domowym aż do chwili otrzymania azylu w ambasadzie Ekwadoru.

Sprawy przybrały nowy obrót, gdy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii wydał decyzję o ekstradycji Juliana Assange'a do Szwecji. Szwedzka prokurator zażądała ekstradycji i wydała Europejski Nakaz Aresztowania, by przesłuchać Australijczyka w sprawie zarzutów o gwałt i wyjaśnić m.in., czy świadomie zdjął prezerwatywę. Julian Assange zakwestionował jednak wystąpienie o nakaz. Według bowiem postanowień UE nakaz może zarządzić jedynie „judicial authority", który jest niezależny i bezstronny. Ponieważ prokurator uczestniczy w procesie i działa na rzecz uznania Assange'a za winnego, nie spełnia warunków bezstronności. Powołał się też na to, że tylko sąd lub sędzia może wydać nakaz aresztowania. Sąd Nawyższy uznał jednak, że w Szwecji i innych krajach o nakazie tradycyjnie decyduje prokurator.

Assange obawia się, że gdyby wydalono go do Szwecji, to stamtąd niechybnie ekstradycji zażąda USA. To może zaś oznaczać dla niego długoletnią karę pozbawienia wolności.

Jaki scenariusz przygotuje teraz Assange'owi Brexit, nie wiadomo. Jeżeli jednak Europejski Nakaz Aresztowania nie zostanie automatycznie zniesiony, to Wielka Brytania może zatrzymać aktywistę w ramach międzynarodowej współpracy prawnej, która niekoniecznie wymaga członkowstwa w UE. Wystarczyłaby bilateralna umowa o ekstradycji, ponieważ kontrowersyjny programista nie jest brytyjskim obywatelem.

Reklama
Reklama

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rz" w Szwecji

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy lekcje, przekazywane nam przez autorytety, są prawdziwe?
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Co mają wspólnego żurek, ziobro i środa?
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Kto odpowiada za brzydkie napisy w WC?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Wczasowa łódka konna, czyli o zakazie reklamy alkoholu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama