Implementując ją do polskiego prawa, ustawodawca będzie się musiał pochylić również nad tym problemem, który nie jest nowy.
Kim jest sygnalista? Z angielskiego whistleblower, czyli dosłownie „człowiek dmuchający w gwizdek". Tak nazywa się osoby, które działając w dobrej wierze i w trosce o dobro publiczne, ujawniają nieprawidłowości lub zachowania nieetyczne w miejscu pracy bądź w środowisku zawodowym, narażając się przez to na mobbing, utratę pracy czy marginalizację zawodową. Nasze prawo im nie sprzyja. Nie dość, że pozostają poza ochroną, to mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności za wyjawienie informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. To właśnie „tajemnica przedsiębiorstwa" służy często za zasłonę dymną nieuczciwym firmom. Dyrektywa zwalnia zaś z odpowiedzialności za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa osoby, które ujawniły poufne informacje, aby wykazać nieprawidłowości w firmie, jeśli działały w celu ochrony interesu publicznego.
Szczegółowo na ten temat piszą prawnicy Bird & Bird w artykule "Nowa dyrektywa o poufności wpłynie na relacje w stosunkach pracy". Zapraszam do lektury tygodnika.