Reklama

Wierzytelność morska: Areszt statku

Właściciel portu może zająć statek, który np. chce wypłynąć bez dokonania opłat, w drodze postępowania sądowego w celu zabezpieczenia tzw. wierzytelności morskiej – pisze prawnik Andrzej Oryl.

Publikacja: 04.10.2016 08:43

Wierzytelność morska: Areszt statku

Foto: www.sxc.hu

Ustawa z 6 lipca 2016 r. o aktywizacji przemysłu okrętowego i przemysłów komplementarnych (DzU z 2016 r., poz. 1206) zawiera pakiet rozwiązań wspomagających działalność nie tylko przedsiębiorców budujących czy remontujących statki, ale też specjalizujących się w dostawach części i wyposażenia do statków morskich bądź świadczących usługi służące bezpośrednim potrzebom jednostek pływających.

Rozważający rozpoczęcie działalności w tym sektorze powinni jednak być świadomi istotnego ryzyka związanego ze ściągalnością należności za świadczone dostawy lub usługi. Zdarza się bowiem, iż nieuczciwy właściciel – często prowadzący działalność za pośrednictwem spółki celowej z egzotycznej jurysdykcji – zamiast zapłaty decyduje o opuszczeniu przez statek portu. Instytucją szczególnie przydatną w takich sytuacjach jest areszt statku. Istotą aresztu statku jest jego zajęcie w drodze postępowania sądowego, zasadniczo w celu zabezpieczenia tzw. wierzytelności morskiej.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Uchwała kontra uchwała
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Kiedy wypada bić na alarm
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Problem neosędziów łatwiej rozwiązać „ustawką” niż ustawą
Opinie Prawne
Marcin Asłanowicz: Prawnicy nie muszą bić na alarm
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Prawne
Adam Mariański: Fiasko polityki podatkowej rządu w połowie kadencji
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama