Od wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Dziubak upłynęło 14 miesięcy. Wystarczająco, aby ustalić, jak kształtuje się linia orzecznicza w sprawach frankowiczów, ale za mało, by stwierdzić, jak te spory zakończą się w ostatecznym rozrachunku.
Większość wyroków krajowych po przełomowym werdykcie unijnego Trybunału unieważniała zawarte umowy frankowe z bankami. Pojawiały się w tym okresie również kolejne prawomocne rozstrzygnięcia. Jak się jednak szybko okazało, od prawomocności do wykonalności i realizacji często jeszcze daleka droga. W wielu przypadkach bowiem banki lawinowo straszą swoich klientów roszczeniami o zwrot wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Wraz z rozsyłanymi wezwaniami do zapłaty kwot przekraczających zwykle dziesiątki tysięcy złotych w terminie przypadającym wcześniej na zapłatę jednej raty pojawiają się nowe problemy.