Aktualizacja: 13.03.2021 11:20 Publikacja: 13.03.2021 00:01
Foto: Adobe Stock
Pewien dowcip głosi, że Jasio na pytanie nauczycielki, kim chciałby być w przyszłości, stwierdził, że najchętniej stałby pod budką z piwem z kolegami, bo to samo w sobie jest przyjemne, nie chciałby zarabiać, bo ludzie co do zasady są dobrzy i by go wsparli, latem spałby w altance, więc korzystałby z uroków świeżego powietrza. Nie myślałby o Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, Narodowy Fundusz Zdrowia z uwagi na ekologiczny charakter żywota Jasia by go nie dotyczył, podobnie jak urząd skarbowy. Jaś, zgodnie ze swoją deklaracją, byłby wolnym i szczęśliwym człowiekiem.
Obserwujemy nieakceptowalną praktykę gminnych organów podatkowych, polegającą na zlecaniu podmiotom świadczącym...
Konstytucja i kodeks wyborczy przesądzają, że uchwała o stwierdzeniu ważności wyborów ma charakter deklaratoryjn...
W praktycznym wymiarze, choć wiemy o wadliwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, niestety jej is...
Zakwestionowanie przez TSUE jednego z przepisów prawa farmaceutycznego to nie tylko ważny krok dla właścicieli a...
Prokurator generalny ma pełną świadomość błędów proceduralnych i instytucjonalnych w SN, a jednak nie jest gotów...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas