Aktualizacja: 18.02.2025 07:13 Publikacja: 22.11.2021 17:50
Foto: PAP/Artur Reszko
Te słowa dobrze pasują do sytuacji na wschodniej granicy. Imigranci są wykorzystywani jako broń humanitarna, więc wymyka się prostej ocenie moralnej, kto jest w tym zwarciu napastnikiem, a kto atakowanym. Na tej płynności oceny żeruje Łukaszenka. Licząc, że to jemu, kryjącemu się cynicznie za imigrantami, światowa opinia publiczna przyzna moralne racje. Obrońcy granicy zostaną natomiast „ rozbrojeni”, zredukowani do kategorii tępych żołdaków czy jak to ich nazwał Władysław Frasyniuk, „śmieci” znęcających się nad bezbronnymi kobietami i dziećmi. Tacy nie mają moralnego prawa nazywać się obrońcami granic.
Pierwsza odsłona planów deregulacyjnych Rafała Brzoski przypomina bardziej porozrzucane puzzle niż spójną układankę.
Wspólny front środowiska sędziów i prawników kojarzonych z poprzednią władzą to efekt głębokiego podziału wśród sędziów, których poróżnił spór o praworządność i polityka.
Projekt ustawy 6 lutego 2025 r. (nr projektu UD 185) przewiduje wiele zmian w zakresie regulacji przepadku pojazdu mechanicznego na podstawie art. 44b k.k. Przypomnijmy, że już w trakcie prac legislacyjnych, pojawiały się kontrowersje co do zasadności formułowanych zapisów. Nie może przeto dziwić, że po prawie rocznym okresie ich funkcjonowania, zdecydowano się na przedstawienie propozycji zmian ustawodawczych.
Zapowiedź Donalda Trumpa rozpoczęcia negocjacji z Władimirem Putinem w celu zakończenia wojny w Ukrainie może mieć poważne implikacje dla międzynarodowego prawa karnego oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Decyzja Donalda Trumpa o nałożeniu sankcji i osłabieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego to nie tylko konsekwencja geopolityki i wsparcia sojusznika USA – Izraela – w relacjach ze światem. Skutki takiej polityki mogą wykroczyć daleko poza międzynarodowe prawo karne.
Ukraina bez emocji przyjęła odmowę udziału swego prezydenta w rozmowach amerykańsko-rosyjskich. Ale też zaczęła udowadniać prezydentowi USA, że należy się z nią liczyć.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. We wtorek po raz pierwszy od wybuchu wojny dojdzie do bezpośrednich rozmów USA i Rosji na poziomie szefów dyplomacji. Siergiej Ławrow i rosyjska delegacja spotykają się z Marco Rubio i amerykańską delegacją w Rijadzie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z ARD skrytykował USA za to, że Waszyngton próbuje „zadowolić Władimira Putina” rozpoczynając rozmowy pokojowe z Rosją.
Rijad wyrasta na centrum dyplomacji w czasach Donalda Trumpa. A saudyjski następca tronu Mohamed bin Salman – na kluczową postać w układaniu świata zgodnie z pomysłami amerykańskiego prezydenta.
Donald Tusk odmówił w trakcie poniedziałkowego szczytu w Paryżu przyłączenia się do francusko-brytyjskiej inicjatywy misji rozjemczej, która będzie gwarantować ewentualny pokój za naszą wschodnią granicą. To może mieć bardzo poważne skutki dla suwerenności Ukrainy.
Odwiedzający latem Paryż będą mogli wejść na nowo wyremontowane wieże katedry Notre-Dame. Odnowiona atrakcja turystyczna będzie jednak droższa.
Premier Donald Tusk oświadczył przed i po spotkaniu przywódców państw europejskich w Paryżu poświęconym sytuacji na Ukrainie, że polscy żołnierze nie wezmą udziału w ewentualnej misji pokojowej nad Dnieprem. Sceptycznie do pomysłu zorganizowania takiej misji podszedł kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Giorgia Meloni.
Instytucje rynku pracy mogą przygotować kompleksowe projekty wsparcia osób młodych, nieuczących się i mających problem ze znalezieniem zatrudnienia. Co istotne, muszą one obejmować zagraniczny komponent.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas