Reklama

Domagalski: Należy oddać obywatelom wolność

Gołym okiem widać, że mimo pokoju, wstąpienia do Unii i licznych sukcesów dla wielu Polaków III RP nie jest państwem ich marzeń, nie jest przyjazna obywatelom.

Publikacja: 21.04.2015 09:00

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Z jednej strony armia urzędników wymagających dostarczania wielu dokumentów do załatwienia najprostszej sprawy, czyhające służby: urząd skarbowy, straż miejska, wreszcie absurdalne rygory, jak np. ten, który nie pozwala właścicielowi działki ściąć drzewka, które sam zasadził, bez zgody urzędu.

Z drugiej strony państwo zbyt często pokazuje, że jest niesprawne. By nie mówić o Smoleńsku, przypomnę spalony most w środku Warszawy, pod którym od dawna leżały deski, a kilka godzin wcześniej straż pożarna ugasiła pierwszy pożar. Nikt z urzędników nie został oskarżony. Nawet nie bardzo wiemy, kto za to państwo odpowiada. Ogólnie rzecz ujmując: rządząca koalicja, ale kto konkretnie?

Trzecią plagą jest partyjniactwo. Parlament coraz częściej jest maszynką do głosowania, a posłowie większości rządowej nawet nie kryją, że nie zdobędą się na słowo krytyki władzy, choć w telewizji widzimy ich prawie cały czas. Słuchamy zatem propagandy. Nawet zagrożenia ze strony Rosji nie uruchomiło systemowych zmian, Polacy nie potrafią posługiwać się bronią na wypadek zagrożenia.

Polskę dotknęła choroba, którą można nazwać: establishment wie lepiej. Najważniejsze zatem jest odzyskanie politycznej reprezentacji przez naród, a więc parlament. Obywatele powinni wybierać konkretnych posłów w jednomandatowych okręgach, a nie osoby wskazywane przez liderów partyjnych.

Władza wykonawcza powinna być skupiona w rządzie, wtórną kwestią jest, czy to ma być rząd prezydencki czy kanclerski. Jedno jest pewne, obecna dwuwładza: prezydent – Rada Ministrów, jest szkodliwa. Rządowi powinny być podporządkowane prawie wszystkie quasi-niezależne ciała, takie jak KRRiT czy GIODO, oraz większość obecnej prokuratury.

Reklama
Reklama

Prawo, to realne, w życiu, a nie na papierze, wymaga egzekucji. Należy zlikwidować postkomunistyczny model prokuratury, która nie wiadomo przed kim odpowiada. Lwią część prokuratorów przenieść do policji – niech ścigają przestępców, a wąskie grono prokuratorów zostawić przy sądach do pełnienia funkcji oskarżyciela.

Zdrowe państwo wymaga sędziów z autorytetem. Obecny model, kooptacyjny, w którym o awansie sędziego decydują starsi członkowie korporacji, ową korporację zasklepia. Należałoby, przynajmniej na wyższych szczeblach, np. od sądów II instancji, wprowadzić transparentne wybory sędziów. Tylko takie sądy powinny rozpatrywać od początku do końca sprawy polityczne, wyborcze czy prasowe.

Należy odchudzić urzędy, zmniejszyć liczbę jednostek samorządu terytorialnego na wszystkich szczeblach, by biurokracja nie tłamsiła wolności obywatelskiej.

Należy obok armii zawodowej powołać ochotniczą armię obywatelską (z odpowiednimi przywilejami, np. w zatrudnienia w budżetówce), zwłaszcza na terenach na wschód od Wisły, by przywrócić poczucie bezpieczeństwa.

Wątpię, aby establishment III RP łatwo oddawał obywatelom tę wolność, ale jest to drogowskaz do zmian konstytucji i państwa.

Opinie Prawne
Katarzyna Wójcik: Plasterek na ranę czy prawdziwy lek?
Opinie Prawne
Piotr Haiduk, Aleksandra Cyniak: Teoria salda czy „teoria półtorej kondykcji”?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Dwa lata rządu, czyli zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Czy lekcje, przekazywane nam przez autorytety, są prawdziwe?
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Co mają wspólnego żurek, ziobro i środa?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama