Reklama
Rozwiń

Pietryga: Masowi producenci kar

Publikacja: 13.06.2015 07:00

Półtora roku temu wysokość mandatów dla kierowców rozmawiających przez telefony komórkowe wzrosła ze 100 do 200 zł, a wymiar punktów karnych za to wykroczenie – z 1 do 5. Zaostrzenie kar nie przemówiło jednak do kierowców. A najnowsze dane pokazują, że stało się wręcz odwrotnie, liczba ukaranych za łamanie tego zakazu wzrosła. W dużych miastach – m.in. w Warszawie – dwukrotnie!

Ot, paradoks. Sygnały, że ślepe zaostrzanie kar niespecjalnie poprawia bezpieczeństwo na drogach, nie trafiają jednak naszym legislatorom do przekonania. I mam wrażenie, że spirala kar rozkręca się coraz bardziej. Ledwo kilka tygodni temu weszły przepisy o zabieraniu prawa jazdy, a w już Sejmie czekają kolejne pomysły „na realizację". Najnowszy dotyczy m.in. fotoradarów – mają być bardziej „wyczulone", co oznacza, że przekroczenie prędkości już o 1 km/h będzie karane mandatem. Teraz tolerancja wynosi 10 km/h. Jak mówią autorzy tego pomysłu, na razie była to tylko promocja.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców