Reklama
Rozwiń

Bogusław Chrabota: Oby sędziowie byli mądrzejsi od urzędników

Czy ktoś z czytelników zgadnie, jakie jest najbardziej wyświechtane słowo na brukselskich salonach Unii Europejskiej? Podpowiem, że jest nim „innowacyjność". O innowacyjności mówi się przy każdej okazji. Odmienia przez przypadki. Szasta na milionach stron dokumentów.

Publikacja: 21.07.2015 20:39

Bogusław Chrabota

Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa

Oto Unia ma być „innowacyjna". Innowacyjność ma zwiększyć naszą konkurencyjność. Podnieść efektywność gospodarki. Dać nam przewagę nad Stanami, Chinami, Koreą i Bóg jeden wie nad kim jeszcze.

Innowacyjność staje się więc słowem kluczem. Niemal zaklęciem. Tyle że jest to zaklęcie, które nie działa. Dlaczego? Ano dlatego, że zaklęcia zwykle nie działają. Zwłaszcza gdy nie daje im się szansy. Unia nie daje.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Prawne
Andrzej Ladziński: Diabeł w ornacie, czyli przebierańcy w urzędach
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Nie namawiajmy marszałka Sejmu do złamania konstytucji
Opinie Prawne
Prof. Gutowski: Po wyborach w 2023 r. stworzyliśmy precedens, jesteśmy jego zakładnikami
Opinie Prawne
Bieniak, Mrozowska: Zakaz reklamy, który uderzał w przedsiębiorców
Opinie Prawne
Bogusław Chrabota: Adam Bodnar nie chce być Don Kichotem