Weber: Czas zjednoczyć nasze wojsko

Potrzebujemy wspólnej unijnej armii przeciwko zagrożeniom XXI wieku – przekonuje kandydat Europejskiej Partii Ludowej na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Aktualizacja: 07.03.2019 21:56 Publikacja: 07.03.2019 17:52

Weber: Czas zjednoczyć nasze wojsko

Foto: AFP

Od czasu zimnej wojny nasza wolność i demokracja nie były jeszcze tak zagrożone. Rosja destabilizuje nasze społeczeństwa poprzez dezinformację, rozpowszechnianie fałszywych wiadomości i masowe finansowanie partii ekstremistycznych. Rosyjskie wojska zaatakowały część sąsiadujących z nami krajów. Rosyjscy hakerzy zaatakowali gazety, nadawców i parlamenty w Estonii, Niemczech i wielu innych krajach. Rosyjskie pociski wycelowane są na nasze miasta, wyraźnie naruszając międzynarodowe traktaty.

Pierwszym krokiem powinno być ustanowienie do 2021 r. Europejskiej Straży Cybernetycznej, zwalczającej cyberataki w całej Europie. W przeciwnym razie każde państwo europejskie samo w sobie będzie zbyt małe, by skutecznie chronić swoje życie publiczne i kluczową infrastrukturę przed wojnami jutra.

Solidarność całej Unii

Musimy również wspólnie opracować broń przyszłości. Tylko jeśli połączymy nasze środki i możliwości badawcze, będziemy mogli stworzyć europejski dron i samolot myśliwski przyszłej generacji, które zapewnią skuteczną obronę powietrzną. I tylko razem będziemy w stanie stawić czoła rosnącemu zagrożeniu ataku rakietowego: jeśli Rosja nadal będzie rozmieszczać pociski jądrowe o bardzo średnim zasięgu, które są wyraźnie zabronione przez traktat INF na naszych granicach, nie powinniśmy wykluczać zbudowania naszej własnej europejskiej obrony przeciwrakietowej, w ścisłym partnerstwie z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi i sojusznikami z NATO. Zapewniłoby to także krajom Europy Środkowej i Wschodniej pełną solidarność całej Unii Europejskiej w zakresie bezpieczeństwa.

Skuteczna obrona jest także kwestią ustalonej wspólnej kultury i silnego poczucia przynależności. Właśnie dlatego musimy stworzyć prawdziwą Europejską Akademię Wojskową, taką jak West Point w USA. Najlepiej by było, gdyby ta akademia znajdowała się w jednym z nowych państw członkowskich UE. Moglibyśmy w niej szkolić nowe pokolenie oficerów całkowicie przyzwyczajonych do współpracy w europejskich zespołach i całkowicie gotowych do wspólnej obrony naszego kontynentu.

Do 2030 roku

Kierowani silną długoterminową wizją, musimy odważyć się połączyć potencjał militarny każdego z państw członkowskich UE i położyć kres wszystkim nieefektywnym i równoległym strukturom, które dramatycznie osłabiają indywidualne bezpieczeństwo krajów. Właśnie dlatego do 2030 roku musimy stworzyć Europejską Armię, ale nie po to, by zastępować narodowe siły zbrojne, ale by zjednoczyć je pod wspólnym europejskim dachem. Oczywiście rozmieszczenie kontyngentów sił narodowych w armii europejskiej wymaga zgody właściwych instytucji krajowych. Ale żaden rząd i żaden parlament, który nie chciałby być jej częścią, nie może być w stanie powstrzymać innych krajów UE przed rozmieszczeniem w tej armii własnych żołnierzy w celu ochrony naszego wspólnego europejskiego bezpieczeństwa. Czas samolubnych wet w kwestiach obrony musi się w końcu w Europie skończyć.

Druga potęga świata

Liczone razem, państwa członkowskie są na drugim miejscu na świecie, jeśli chodzi o wydatki na obronność, ale ich rzeczywisty potencjał obronny jest dużo poniżej tej pozycji. Jeśli będziemy działać razem, ta sytuacja nie będzie miała miejsca. Jeśli będziemy działać razem, Europa może naprawdę stać się drugą najsilniejszą potęgą wojskową świata (zaraz po USA), której nikt nie odważy się już atakować. Razem możemy zagwarantować nieznany dotąd stopień bezpieczeństwa ludziom w całej Europie i wszystkim naszym dumnym narodom. Razem możemy wzmocnić naszych żołnierzy, aby chronić nas przed zagrożeniami XXI wieku. Czas połączyć nasze siły.

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji

Manfred Weber

W listopadzie 2018 roku władze EPL wybrały go na swojego kandydata na nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej (tzw. spitzenkandidat, z niem. – „czołowy kandydat"). Miałby na tym stanowisku zastąpić Luksemburczyka Jeana-Claude'a Junckera, wskazanego w 2014 roku również przez Europejską Partię Ludową.

Nowe władze KE wybrane zostaną po wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w dniach 23–26 maja. Zgodnie z postanowieniami traktatu z Lizbony kandydata na przewodniczącego Komisji wybiera większością kwalifikowaną Rada Europejska (głowy państw lub szefowie rządów państw członkowskich). Po wysłuchaniu politycznego programu zatwierdza go zwykłą większością Parlament Europejski.

Weber jest wiceprzewodniczącym Unii Chrześcijańsko-Społecznej w Bawarii (CSU), ściśle współpracującej z bliźniaczą Unią Chrześcijańsko-Demokratyczną Niemiec (CDU). Ma wykształcenie inżynierskie i prowadził własną działalność gospodarczą.

Od 2009 roku pełni funkcję wiceprzewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci), zrzeszającej na poziomie europejskim ugrupowania chadeckie, ludowe i konserwatywno-liberalne krajów Unii Europejskiej. Z polskich sił politycznych w jej skład wchodzą Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Od 2014 roku, w VIII kadencji Parlamentu Europejskiego, Weber przewodniczy grupie poselskiej Europejskiej Partii Ludowej. —puo

Od czasu zimnej wojny nasza wolność i demokracja nie były jeszcze tak zagrożone. Rosja destabilizuje nasze społeczeństwa poprzez dezinformację, rozpowszechnianie fałszywych wiadomości i masowe finansowanie partii ekstremistycznych. Rosyjskie wojska zaatakowały część sąsiadujących z nami krajów. Rosyjscy hakerzy zaatakowali gazety, nadawców i parlamenty w Estonii, Niemczech i wielu innych krajach. Rosyjskie pociski wycelowane są na nasze miasta, wyraźnie naruszając międzynarodowe traktaty.

Pierwszym krokiem powinno być ustanowienie do 2021 r. Europejskiej Straży Cybernetycznej, zwalczającej cyberataki w całej Europie. W przeciwnym razie każde państwo europejskie samo w sobie będzie zbyt małe, by skutecznie chronić swoje życie publiczne i kluczową infrastrukturę przed wojnami jutra.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Michał Matlak: Czego Ukraina i Unia Europejska mogą nauczyć się z rozszerzenia Wspólnoty w 2004 r.
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Wolność słowa w kajdanach, ale nie umarła
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Jak Hołownia może utorować drogę do prezydentury Tuskowi i zwinąć swoją partię
Opinie polityczno - społeczne
Michał Kolanko: Partie stopniowo odchodzą od "modelu celebryckiego" na listach
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Dlaczego nie ma zgody USA na biało-czerwoną szachownicę na F-35?
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej