Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2008/12/01/kryptonim-wo/" "target=_blank]blog.rp.pl[/link]
Nie zachowała się wprawdzie teczka pracy "WO", ale Siedlecka odnalazła w innych zbiorach dotyczących innych osób 15 raportów z rozmów prowadzonych z Odojewskim. Ocalał też protokół z pozyskania współpracownika oraz karty z nazwiskami jego oficerów prowadzących i oficerów kontrolujących sprawę.
[srodtytul]Na pokrycie kosztów[/srodtytul]
W książce "Kryptonim "Liryka"" zreprodukowane są również dwa dokumenty podpisane ręką Włodzimierza Odojewskiego: zobowiązanie z 25 lutego 1964 roku do zachowania w tajemnicy rozmów z esbekami, a także pokwitowanie z 16 września 1964 r. na 1000 zł, które przekazali mu funkcjonariusze.
Pozyskanie przez SB 34-letniego znanego już pisarza, kierownika Studia Współczesnego Teatru Polskiego Radia, było sukcesem bezpieki. W raporcie zaakcentowane zostało, że "zdobycie "WO" było dużą wartością operacyjną, ponieważ znany był w środowisku z liberalnych poglądów".