Jak uleczyć Trybunał w Strasburgu

Musimy mieć pewność, że instytucje powołane do ochrony przed apodyktycznymi rządami i naruszeniami praw człowieka będą nowoczesne i skuteczne – pisze brytyjski minister sprawiedliwości

Publikacja: 27.03.2012 19:13

Jak uleczyć Trybunał w Strasburgu

Foto: ROL

Red

Prawa człowieka w Europie oraz w innych częściach świata muszą podlegać ochronie. Za miesiąc rządy 47 państw należących do Rady Europy, będącej międzynarodowym strażnikiem wolności podstawowych, zostaną poproszone o uzgodnienie istotnych reform, dzięki którym będzie się można odnieść do zadawnionych słabości ochrony, jaką roztacza ona nad 800 milionami ludzi.

Brutalność i ucisk

Wielka Brytania, jeden z pierwotnych architektów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a obecnie kraj przewodniczący Komitetowi Ministrów Rady Europy, mocno wierzy w jej wartości. Mogliśmy bezpośrednio obserwować, w jaki sposób, poprzez Europejski Trybunał Praw Człowieka, przyczyniała się do promowania praworządności w Europie i do przemian zachodzących w życiu wielu Europejczyków.

W Trybunale w Strasburgu na rozpatrzenie oczekuje ogromna liczba spraw. Jest ich obecnie ponad 150 000

Ktokolwiek kwestionuje jej znaczenie, niech pomyśli tylko o niedawnych wydarzeniach w Libii, a teraz w Syrii, a przekona się, że brutalność i ucisk nie są sprawą przeszłości i że nie do wszystkich trwale przemawiają podstawowe prawa człowieka.

Mimo to jednak na drodze ochrony praw człowieka stoją problemy związane ze sposobem ich realizacji. Wielka Brytania chce nadać nowy impet działaniom mającym na celu sprostanie jednemu z kluczowych wyzwań, jakim jest ogromna liczba spraw oczekujących na rozstrzygnięcie przez Trybunał w Strasburgu. Jest ich obecnie ponad 150 000, przy czym średnie opóźnienie wynosi pięć lat – stanowi to odzwierciedlenie systemu, w którym zaburzona została równowaga odpowiedzialności. Od Trybunału wymaga się, aby się dwoił i troił, podczas gdy państwa członkowskie nie robią tego, co do nich należy.

Sam Trybunał dostrzega te zaległości i część z nich udaje mu się rozpatrywać w coraz szybszym tempie, ale nawet jeżeli obecne reformy się powiodą, to nadal około 1000 spraw rocznie nie doczeka się orzeczenia, bo Trybunał nie będzie w stanie się nimi zająć.

Egzystencjalny kryzys

Istnienie tej wciąż rosnącej kolejki nie jest problemem trywialnym. Oznacza to, że ważne, naglące sprawy – na przykład dotyczące osób, które zostały skazane w nieuczciwych procesach lub którym odmówiono prawa do wolności słowa – będą się w dalszym ciągu opóźniać. Jest to coś w rodzaju egzystencjalnego kryzysu systemu konwencji, która obecnie obejmuje swą jurysdykcją ponad 800 milionów ludzi.

Najlepszym sposobem rozwiązania tego problemu jest dopilnowanie, aby części składowe systemu wypełniały swoje powinności. Jeżeli państwa członkowskie będą się rzeczywiście stosować do konwencji na własnym podwórku, to presja na Trybunał zacznie się zmniejszać.

Proponujemy zatem, aby same rządy podejmowały w tym zakresie szersze działania, aby tworzyły krajowe instytucje zajmujące się prawami człowieka, aby wprowadzały ustawodawstwo odzwierciedlające zapisy konwencji oraz doskonaliły szkolenie w zakresie praw człowieka dla urzędników państwowych i sędziów.

Gdy państwa członkowskie zaczną robić więcej, to Trybunał będzie musiał mieć możliwość odmowy rozpatrywania spraw, w odniesieniu do których uzna, iż nie wymagają rozpoznania na poziomie międzynarodowym. Dlatego proponujemy, aby sama konwencja dawała Trybunałowi możliwość odrzucania spraw, które już zostały sprawiedliwie rozstrzygnięte przez sądy krajowe w sposób z nią zgodny. Nie umniejszałoby to prawa osób indywidualnych do ubiegania się o wysłuchanie ich spraw w Strasburgu.

Zdroworozsądkowe reformy

Do Trybunału w dalszym ciągu należałaby decyzja, które sprawy podlegają rozpatrzeniu, a wszystkie państwa członkowskie byłyby w dalszym ciągu pociągane do odpowiedzialności, ale dałoby to Trybunałowi istotne, dodatkowe narzędzie, dzięki któremu mógłby się skupić na sprawach dotyczących najpoważniejszych naruszeń.

Te zdroworozsądkowe reformy opierają się na programach uzgodnionych przez 47 państw członkowskich w Izmirze i Interlaken, jak również na pracach, które zapoczątkował sam Trybunał. Zostały w nich wzięte pod uwagę propozycje przedstawione przez inne państwa członkowskie.

Jako kraj przewodniczący Wielka Brytania będzie dążyć do osiągnięcia konsensusu w sprawie reform, dzięki którym Trybunał będzie mógł szybko zapewnić sprawiedliwość ofiarom poważnych przypadków naruszeń praw człowieka, dzięki którym chronione będzie żywotne prawo do skargi indywidualnej i które nadal umożliwiać będą Trybunałowi pociąganie wszystkich państw członkowskich do odpowiedzialności. Chodzi o to, aby bez bagażu niekończących się zaległości Trybunał mógł się szybko koncentrować na najpoważniejszych przypadkach naruszeń praw człowieka.

Nie umniejszamy wymiaru wyzwania, jakim jest osiągnięcie przez tych 47 państw konsensusu w kwestii wyżej wspomnianych propozycji. Reformy te dadzą nam jednak pewność, że instytucje powołane przez nas do ochrony przed apodyktycznymi rządami i naruszeniami praw człowieka będą nowoczesne i skuteczne oraz że będą się one zajmować przypadkami najpoważniejszymi. Apelujemy do wszystkich rządów o ich poparcie. Wzmocni to prawa, będzie je łatwiej egzekwować i będą szerzej respektowane.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji

Prawa człowieka w Europie oraz w innych częściach świata muszą podlegać ochronie. Za miesiąc rządy 47 państw należących do Rady Europy, będącej międzynarodowym strażnikiem wolności podstawowych, zostaną poproszone o uzgodnienie istotnych reform, dzięki którym będzie się można odnieść do zadawnionych słabości ochrony, jaką roztacza ona nad 800 milionami ludzi.

Brutalność i ucisk

Pozostało 92% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Dlaczego strategiczne mają być TVN i Polsat, a nie Telewizja Republika?