Politycy jak najdalej od gospodarki

Gospodarka amerykańska jest w lepszej kondycji niż europejska dlatego, że USA wciąż bardziej przypominają liberalny kraj – twierdzi ekonomista

Publikacja: 03.05.2012 23:47

Politycy jak najdalej od gospodarki

Foto: archiwum prywatne

Red

Podczas gdy prezydent Barack Obama przebudowuje instytucje gospodarcze Stanów Zjednoczonych na podobieństwo Europy Zachodniej, Unia Europejska jest poważnie zagrożona ekonomiczną zapaścią. Choć jeszcze parę lat temu było to niewyobrażalne, opinia mówiąca, że UE się rozpadnie, przestała już być taka niezwykła.

Nasuwa się więc pytanie, w jakim kierunku podążają Europa i Ameryka? Gospodarka amerykańska wciąż ma problemy w związku z kryzysem na rynku nieruchomości, a UE z powodu greckiego kryzysu zadłużeniowego.

W którą stronę zatem pójdą? Czy w kierunku ograniczonego rządu z większymi możliwościami i wolnością osobistą? Czy też rządy będą się nadal rozrastały w nadziei, że rozwiążą problemy swoich państw i zapewnią ludziom świetlaną przyszłość?

Wolność przede wszystkim

Najważniejsza przyczyna szybkiego jak na standardy światowe wzrostu gospodarczego i względnej stabilności gospodarki amerykańskiej nie ma nic wspólnego z obfitymi zasobami naturalnymi czy gęstością zaludnienia. Stany Zjednoczone długo cieszyły się wysokim wzrostem, dlatego że dla tego kraju ważna była zawsze idea wolności osobistej. Nasz kraj został zbudowany przez ludzi, którzy dobijali do jego brzegów z całego świata w pogoni za lepszym życiem. Żyli w systemie ograniczonego rządu, który chroni wolności osobiste.

Niestety, w ubiegłym wieku niektórzy ekonomiści zaczęli sugerować, że system oparty na wolności i własności prywatnej nie może zapewnić sukcesu gospodarczego. Podczas wielkiej depresji John Maynard Keynes przekonywał, że gospodarki rynkowe są ze swej natury niestabilne. Według Keynesa i jego adeptów, co prawda system ograniczonego rządu i wymiany rynkowej może długoterminowo prowadzić do bogactwa narodów, ale wystawia nas na zakłócenia cyklu koniunkturalnego w krótkiej perspektywie. Stąd – uważano – postęp wymaga wprowadzenia kierowanej wersji wolnego rynku w celu uwolnienia gospodarki od uciążliwych wstrząsów.

Współczesnym gospodarkom zarówno w Europie, jak i Ameryce wmówiono, że odpowiednim rozwiązaniem jest duży rząd.

Ani Obama, ani Romney

Prezydent Obama także popiera rozbudowany rząd i wierzy, iż inteligentni ludzie mogą kierować gospodarką lepiej niż niewidzialna ręka rynku. Tymczasem politycy i urzędnicy, którzy uważają, że mogą pokierować twoim życiem lepiej niż ty, są z góry skazani na porażkę.

Weźmy poglądy prezydenta na temat podatków dochodowych. Obecnie ich stawki są w USA stosunkowo niskie. Ta polityka opiera się na prostym i rozsądnym przekonaniu, że wzrost gospodarczy jest napędzany przez inwestycje firm czy przedsiębiorców w nowe dobra kapitałowe czy technologie. Barack Obama proponuje jednak podniesienie stawek podatku dochodowego, co nieuchronnie zmniejszy stopę oszczędności, a co za tym idzie, ograniczy mechanizm transmisji oszczędności w inwestycje. Najszybciej rozwijające się kraje świata mają tymczasem wysoką stopę oszczędności. Jeśli Obama wdroży regułę Buffetta nakazującą zwiększenie opodatkowania, gospodarka amerykańska zwolni.

Czyny Obamy wskazują także, że nie jest adwokatem wolnego handlu. Jeśli jest prawdą, że obecna administracja zmniejszyła niektóre bariery handlowe, to prawdą jest także i to, że zwiększyła inne.

Co na to główny jego oponent Mitt Romney? Jeśli zostanie on wybrany na prezydenta USA, nie możemy raczej oczekiwać, że będzie prowadził mocno odmienną politykę gospodarczą. Nawet jeśli Romney poczyni starania na rzecz zwiększenia oszczędności i inwestycji przez prywatne firmy, to i tak wielu Amerykanów wątpi, by podjął poważniejsze kroki w celu zmniejszenia kompetencji regulacyjnych rządu. Co więcej, obaj panowie raczej będą sprzyjali polityce fiskalnej i pieniężnej służącej ochronie firm uznawanych za zbyt duże, by upaść. A to kiepska polityka. Przedsiębiorstwa, które podejmują błędne decyzje, powinny ponieść ich koszt.

Jest jednak pewna ważna różnica między Obamą a Romney'em. Romney chce uprościć kodeks podatkowy oraz zmniejszyć regulacje dotyczące przedsiębiorstw, a także zmniejszyć wydatki federalne do 20 proc. PKB. Jeśli dotrzyma obietnic, to będzie dobra wiadomość dla USA i Europy. Wspomoże to wzrost gospodarczy i stabilność w wymiarze globalnym.

Jedno nie ulega wątpliwości – gospodarka USA jest w lepszej kondycji niż europejska. Dzieje się tak dlatego, iż mimo wszystko Ameryka bardziej przypomina klasycznie rozumiany liberalny kraj niż państwa europejskie.

Mimo to USA potrzebują powrotu do wypróbowanych metod prowadzenia polityki gospodarczej. Politycy nie mogą kierować gospodarką.

—not. rafm

Victor V. Claar jest profesorem ekonomii na Henderson State University w Arkansas, współpracownikiem Acton Institute, czołowego think tanku, który łączy idee wolnorynkowe z wartościami chrześcijańskimi, częstym gościem Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego

Podczas gdy prezydent Barack Obama przebudowuje instytucje gospodarcze Stanów Zjednoczonych na podobieństwo Europy Zachodniej, Unia Europejska jest poważnie zagrożona ekonomiczną zapaścią. Choć jeszcze parę lat temu było to niewyobrażalne, opinia mówiąca, że UE się rozpadnie, przestała już być taka niezwykła.

Nasuwa się więc pytanie, w jakim kierunku podążają Europa i Ameryka? Gospodarka amerykańska wciąż ma problemy w związku z kryzysem na rynku nieruchomości, a UE z powodu greckiego kryzysu zadłużeniowego.

Pozostało 89% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Jan Romanowski: PSL nie musiał poprzeć Hołowni. Trzecia Droga powinna wreszcie wziąć rozwód
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Izrael atakuje Polskę. Kolejna historyczna prowokacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Europejskie dylematy Trumpa
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Konrad Szymański: Polska ma do odegrania ważną rolę w napiętych stosunkach Unii z USA