Pokolenie Y (nazywane też millenialsami, czyli osoby urodzone między 1984 a 1997 rokiem) w Polsce to niemal 7,5 mln ludzi, z których aż 2,8 mln wejdzie w tym roku na rynek pracy z dyplomem doktora, magistra lub licencjata. Niestety, w niechlubnych statystykach nie pozostajemy w tyle za resztą świata i również nie spełniamy oczekiwań edukacyjnych naszych rodaków.
Poziom edukacji
Jak się okazuje, jakość kształcenia w Polsce znacznie odbiega od oczekiwań studentów – aż 21 proc. młodych Polaków jest z niej niezadowolona – wynika z raportu „YouthSpeak 2015" przygotowanego przez organizację studencką AIESEC i PwC (zapytano aż 1600 studentów w Polsce). Stanowi to ogromne wyzwanie dla uczelni, które, chcąc przyciągnąć studentów, będą musiały dostosować ofertę edukacyjną do ich oczekiwań. Nie mniejsze wyzwanie stoi przed pracodawcami, od których młodzi oczekują pracy przynoszącej wyzwania i możliwość zdobywania międzynarodowych doświadczeń.
Podobnie jak dla respondentów spoza Polski również dla naszego pokolenia Y wynagrodzenie jest sprawą drugo-, a nawet trzeciorzędną. Jako najważniejszą kwestię w ciągu pięciu pierwszych lat kariery wskazało na nie jedynie 7 proc. badanych. Jest to o tyle zaskakujące, że obecnie w naszym kraju toczy się żywa dyskusja na temat płacy minimalnej.
Aż 53 proc. przedstawicieli pokolenia Y przyznaje, że widzi coraz bardziej pogłębiającą się przepaść pomiędzy edukacją a zatrudnieniem. Dodatkowo 23 proc. respondentów zapytanych o najpoważniejszy problem, z którym obecnie zmaga się świat, wskazuje na poziom edukacji. Młodzi ludzie oczekują wysokiego poziomu kształcenia, które pozwoli im płynnie przejść na ścieżkę kariery zawodowej. Kluczem do sukcesu jest przesunięcie punktu ciężkości z zajęć teoretycznych na praktyczne oraz zmiana sposobów egzekwowania i sprawdzania wiedzy.
Pokolenie zaangażowane
Młodzi ludzie zastanawiają się, czy egzaminy, weryfikujące jedynie wiedzę teoretyczną, są nadal najlepszym miernikiem poziomu wiedzy i umiejętności potrzebnych w przyszłej pracy i czy wiedza ta znajdzie praktyczne zastosowanie. Rynek pracy coraz częściej boleśnie weryfikuje odpowiedź na te i podobne pytania.