Warzecha: Przemysł przykrywkowy, kolejna odsłona. Czyli o co chodzi Tuskowi ze 100 mld PiS

Teatr, który zaprezentował Donald Tusk ze 100 mld zł, które rzekomo ukradł PiS ma tylko jeden cel: odwrócenie uwagi od tego, co jest teraz realnym problemem wyborców – rosnącej inflacji i podwyżek cen energii czy spodziewanego wzrostu cen wody.

Publikacja: 14.08.2024 04:30

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: PAP/Paweł Supernak

Na początek rada dla czytelników: jeśli kiedykolwiek usłyszą państwo, że polityk mówi o zapadającej łatwo w pamięć sumie w kontekście wsparcia dowolnej dziedziny, wpływów z UE czy rzekomej kradzieży pieniędzy przez poprzedników – 100 mln albo 100 mld itd. – mogą być państwo pewni, że to demagogiczne przedstawienie. Takie okrąglutkie sumy w naturze nie występują.

Czy Donald Tusk wymyślił sobie 100 miliardów, które rzekomo ukradło PiS?

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Parasol atomowy Francuzów? Zaraz możemy nie mieć nic lepszego
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Andrzej Duda, PiS i Konfederacja są bezkrytycznie zapatrzeni w Donalda Trumpa?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Budzisz: Głównym celem planu Donalda Trumpa jest zmiana relacji sojuszniczych
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Polska Zachodem? Nigdy bardziej nie czułem się człowiekiem Wschodu
Opinie polityczno - społeczne
o. Ludwik Wiśniewski: Czas zasypywać rowy nienawiści
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”