Jacek Nizinkiewicz: Rok wyprowadzania kozy

Najlepszym tego przykładem jest „brazylijski serial”, czyli spór PiS z Solidarną Polską o KPO. Przed świętami premier Mateusz Morawiecki przekonywał, jak ważne są te środki, na co politycy Zbigniewa Ziobry atakowali szefa rządu, że to „kredyt na lichwiarskich warunkach". Kłótnia w rodzinie, z której już nic nie wynika poza tym, że koalicja rządząca sprytnie obsadza się w roli dobrego i złego, władzy i opozycji, próbując zawłaszczyć debatę polityczną, spychając opozycję na margines. Najnowszy przykład – pomysł ministra edukacji Przemysława Czarnka, który zapowiada zwolnienie 100 tys. nauczycieli. Temat grzeje przez kilka dni, po czym rzecznik rządu wycofuje się z groźby. „Uff, nie takie zły ten PiS” – mają poczuć obywatele przy kolejnym wyprowadzeniu wprowadzonej wcześniej kozy. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala.

Czytaj więcej

Opinie polityczno - społeczne

Zuzanna Dąbrowska: Czy rok 2023 będzie rokiem opozycji? Za wcześnie, by usiąść nad rzeką

Opozycja powinna się nauczyć od PiS, że pracę nad wygraną zaczyna się od pomysłu na rządzenie (na...

A przecież tematów, na które warto zwrócić uwagę w 2023 roku, jest bez liku. Zadłużania przyszłych pokoleń, słabość systemu ochrony zdrowia, nieudolna walka z wysoką inflacją, szkodliwe dla państwa umowy międzynarodowe, oligarchizacja państwa, nepotyzm, afery, podsłuchiwanie opozycji, używanie mediów państwowych to manipulacji społeczeństwem, niespełnione obietnice…

Ale dla władzy wygodniej, gdy Polacy mówią o kłótni Ziobry z Morawieckim, niezrealizowanych pomysłach ministra Czarnka czy nawet wpisach Krystyny Pawłowicz.

Dezinformacja to broń masowego rażenia. Dlatego trzeba pamiętać, że w takim państwie będziemy żyć przez kolejne lata, o jakie zadbamy przez najbliższe miesiące roku 2023.