Rafał Wiśniewski: Domy kultury 2.0

Pandemia wymusiła zmiany w funkcjonowaniu tych instytucji i przyspieszyła ich modernizację – pisze dyrektor Narodowego Centrum Kultury.

Publikacja: 03.11.2021 17:42

Rafał Wiśniewski: Domy kultury 2.0

Foto: AdobeStock

Domy kultury to instytucje samorządowe, które – w odróżnieniu od placówek artystycznych – z założenia mają nie tylko dostarczać usługi kulturalne, ale też działać na rzecz integracji społeczności lokalnych. Cel ten rozumieją sami zainteresowani, co potwierdzają wyniki badań opublikowanych przez Narodowe Centrum Kultury w 2021 r. w książce „Oswajając zmienność. Kultura lokalna z perspektywy domów kultury". Zaangażowanie na rzecz rozwoju lokalnych wspólnot ujawnia się w wielu prospołecznych inicjatywach domów kultury w całej Polsce. Ten cel znajduje odzwierciedlenie i wsparcie także w działaniach NCK – w postaci realizowanego od wielu lat programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne.

Domy kultury są miejscem, gdzie jak w soczewce można przyglądać się potencjałom twórczym i obywatelskim, a także dylematom lokalnych społeczności. Stwarzają przestrzeń nie tylko do dialogu o miejscowych priorytetach i wyzwaniach, ale też do aktywnego włączania się w życie wspólnoty. Tworzą i wzmacniają więzi społeczne. Rolę domów kultury na tym polu – zwłaszcza w mniejszych miejscowościach – naprawdę trudno przecenić.

Tymczasem pierwszym efektem pandemii był kryzys ich utrwalonych sposobów komunikowania się ze społecznością lokalną. Komunikacja za pośrednictwem mediów społecznościowych powodowała swoisty dysonans, zamieniając „społeczność lokalną" na „sieć społecznościową". Tym samym zasadniczo zmieniała się zarówno grupa odbiorców działań domów kultury, jak i sposób komunikowania się z nimi.

Z drugiej strony pandemia umocniła (a gdzieniegdzie ujawniła) nową rolę domów kultury – np. jako „archiwum cyfrowe społeczności lokalnej" (archiwa mówione, dokumentacja wydarzeń lokalnych).

Zmiana perspektywy

Badanie domów kultury przeprowadzone przez NCK w kwietniu 2020 r., czyli w okresie obowiązywania surowych restrykcji pandemicznych, pozwoliło przyjrzeć się bliżej ich zdolnościom adaptacyjnym do dynamicznie zmieniających się warunków pracy. Podczas pierwszej fali koronawirusa większość zajęć prowadzonych w domach kultury zawieszono, a tylko niewielki odsetek instytucji zmodyfikowało je do zdalnej formuły. Badanie ujawniło też braki w kompetencjach cyfrowych pracowników i braki technologiczne.

Nowa sytuacja wymagała od NCK opracowania i wdrożenia szeregu działań osłonowych, które można podzielić na trzy kategorie. Pierwsza polegała na zmianie zasad realizacji już funkcjonujących programów dotacyjnych i zgodzie na niekiedy daleko posuniętą korektę udzielonych dofinansowań (przeniesienie działań do sieci, zmiany harmonogramów, finansowanie środków ochrony osobistej itp.). Druga to programy wsparcia tych działań, które mogą być realizowane przede wszystkim w trybie online. Taką rolę pełnił ubiegłoroczny program Kultura w sieci o budżecie 80 mln zł (60 mln zł przeznaczonych dla instytucji oraz 20 mln zł dla twórców i artystów), który powstał z inicjatywy wicepremiera prof. Piotra Glińskiego. Dzięki wytężonym pracom resortu kultury i Narodowego Centrum Kultury program udało się ogłosić już w kwietniu 2020 r. Środki przeznaczono na wydarzenia kulturalne i warsztaty online, webinaria, kursy e-learningowe, tworzenie stron, gier, aplikacji, wydawnictw audio-wideo oraz udostępnianie i ponowne wykorzystywanie cyfrowych zasobów.

Także w innych programach dotacyjnych, zarządzanych przez NCK w 2020 r. (Edukacja kulturalna, Kultura dostępna, Kultura-Interwencje, EtnoPolska), przyjęto świadomą strategię przenoszenia działań objętych dofinansowaniem do sieci i sprawnie zmodyfikowano regulaminy. Co więcej – wykorzystując te doświadczenia, zdecydowano, że wszystkie programy na rok 2021 również obejmują możliwość aktywności online. Skala tego zjawiska jest duża – w projektach wdrażanych w bieżącym roku działania realizowane hybrydowo lub przez internet zajmują dominujące miejsce, i to niezależnie od rodzaju zgłaszającego projekt podmiotu.

Trzecia kategoria wsparcia również została uruchomiona w tym roku na podstawie doświadczeń zebranych w trakcie pandemii. Analizując efekty programów dotacyjnych w 2020 r., Narodowe Centrum Kultury dostrzegło kilka głównych problemów ograniczających działania domów kultury. Pierwszym i oczywistym są braki sprzętowe, szczególnie w jednostkach samorządu odległych od dużych ośrodków, z mniejszymi możliwościami finansowymi i organizacyjnymi. Standardowe programy dotacyjne w sektorze kultury z reguły mają charakter miękki i nie pozwalają na finansowanie inwestycji i doposażenia. Dotychczas jedynym ważnym wyjątkiem był program Infrastruktura domów kultury (IDK), ale jego zadaniem jest wyłącznie wsparcie zadań, które powinny być finansowane przez jednostki samorządu terytorialnego. Teoretycznie IDK to w skali kraju 9,2 mln zł rocznie. Notabene warto zwrócić uwagę na rosnące zainteresowanie tym programem: 556 wniosków w roku 2019, a już 771 w 2020 i 969 w naborze na rok 2021. Stąd w ostatnich dwóch latach decyzją ministra kultury już w trakcie realizacji programu zwiększano jego budżet, i to ponaddwukrotnie.

Zjawisko o daleko poważniejszych konsekwencjach to wyraźna luka kompetencyjna. Brak usystematyzowanej wiedzy, w jaki sposób narzędzia online mogą stać się atrakcyjnymi narzędziami edukacji kulturalnej, budowania grona odbiorców i przede wszystkim – animacji kultury w środowisku lokalnym. Rekapitulując, doświadczenie 2020 roku pokazało, że konieczne jest nowe kompleksowe wsparcie – takie, które zainicjuje kierunki pożądanych zmian w funkcjonowaniu domów kultury.

Granty na technologie

Świadomość nowych funkcji domów kultury, braków sprzętowych i konieczności wzmocnienia kompetencyjnego pracowników stanowią podstawy projektu Konwersja cyfrowa domów kultury. To projekt systemowy, realizowany w ramach III osi priorytetowej programu operacyjnego „Polska cyfrowa". „Systemowość" polega zazwyczaj albo na objęciu wsparciem jednorazowo dużej grupy odbiorców, albo na testowaniu nowych rozwiązań i wytyczaniu nowych szlaków. Nasz projekt łączy oba te elementy. Po pierwsze, NCK uzyskało dodatkowe źródło finansowania infrastruktury cyfrowej dla domów kultury. Bezpośrednio na granty trafi ponad 26,4 mln zł (przy całości kosztów projektu nieco ponad 31 mln zł). Wyłoniliśmy 200 grantobiorców, którzy otrzymają dofinansowanie do zakupu sprzętu komputerowego i cyfrowego, na wyposażenie studiów nagrań, telewizyjnych, podcastowych i innych. Dwieście samorządowych instytucji kultury to wystarczająca grupa, aby efekty projektu miały wpływ na funkcjonowanie sektora sui generis.

Po drugie, projekt ma ambicje, aby wyposażyć instytucje w kompetencje do efektywnego prowadzenia edukacji i animacji za pośrednictwem narzędzi cyfrowych. To ważne, by dzięki pakietowym szkoleniom grantobiorcy zbudowali skuteczną strategię cyfrową, systematyzując triadę: grupy odbiorców – cele – narzędzia.

Strategia taka w założeniu nie ma stanowić sformalizowanego, oficjalnego dokumentu, a jedynie praktyczną autoanalizę na potrzeby samych zainteresowanych. Pozwoli jednak zdefiniować własne miejsce w społeczności oraz zmodyfikować i zoperacjonalizować cele działania instytucji.

Grantobiorcy otrzymają też wsparcie tutorów cyfrowych. W obrębie usług trenerskich osoby kompetentne w zakresie rozwoju cyfrowego instytucji kultury to wciąż bardzo rzadka specjalizacja, wykorzystywana do tej pory jedynie przez organizacje typu Fundacja Centrum Cyfrowe. Tutor cyfrowy to zapewne jeden z zawodów przyszłości, a efektem dodatkowym Konwersji cyfrowej domów kultury będzie dojrzalszy namysł nad tą specjalizacją trenerską i rozbudowa „narzędziownika tutorskiego".

Interwencja publiczna

Z punktu widzenia trwałości projektu oraz celów strategicznych kluczowym elementem Konwersji jest zatem pakiet szkoleniowy. To od jego wyników zależeć będzie finalnie sukces interwencji publicznej. Szkolenia i wsparcie tutorskie będą poddane ewaluacji w trakcie trwania projektu, efekt zaś w postaci 200 strategii stanowić będzie solidną podstawę do analizy przez dział badawczy NCK możliwych kierunków rozwoju. Jednocześnie same szkolenia stanowią niewielką część budżetu – mniej niż 10 proc. jego wartości. Znakomita część środków – ponad 26,4 mln zł – przeznaczona jest bezpośrednio na wsparcie 200 grantobiorców.

Wsparcie publiczne jest skierowane w przeważającej mierze do instytucji z małych miast – tam, gdzie barierą są niewielkie możliwości budżetowe samorządu. Jednocześnie tamtejsze domy kultury mają wystarczający potencjał ludzki i organizacyjny do rzetelnego przeprowadzenia konwersji cyfrowej. Z punktu widzenia jakości polityki lokalnej satysfakcjonuje też stosunkowo duża liczba instytucji wiejskich – nie one stanowią jednak główną siłę projektu.

Co przed nami? Realizacja Konwersji znajduje się na wstępnym etapie: przed uruchomieniem wsparcia tutorów i opracowaniem strategii cyfrowych. Obecnie, na podstawie analizy dofinansowanych wniosków, obok zakupu podstawowego sprzętu komputerowego wyraźnie widać potrzeby związane z bardziej zaawansowanymi działaniami edukacyjnymi i animacyjnymi online. Chodzi o tworzenie studiów nagrań i podcastowych czy sal multimedialnych. Prawie wszystkie wnioski obejmują też elementy wyposażenia lub działania związane z dostępnością dla osób ze specjalnymi potrzebami. Spora część instytucji oprócz pakietu szkoleń z NCK identyfikuje też własne potrzeby szkoleniowe.

Dzięki Konwersji cyfrowej domów kultury znacząca liczba samorządowych instytucji kultury uzyska kompetencje i możliwości bardziej profesjonalnego działania w środowisku cyfrowym. Tych 200 instytucji w całej Polsce może stać się swoistymi centrami referencyjnymi. Może też wskazać, jak nowocześnie realizować edukację kulturalną i animację kultury. Dlatego warto spojrzeć na Konwersję i obserwować losy tego przedsięwzięcia. Jego znaczenie dalece wykracza bowiem poza czas pandemii, która – jak ufamy – w końcu wygaśnie. Tu chodzi o unikalną szansę rozwoju domów kultury i skupionych wokół nich społeczności lokalnych na miarę potrzeb i wyzwań XXI wieku.

Autor jest dyrektorem Narodowego Centrum Kultury oraz profesorem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie

Domy kultury to instytucje samorządowe, które – w odróżnieniu od placówek artystycznych – z założenia mają nie tylko dostarczać usługi kulturalne, ale też działać na rzecz integracji społeczności lokalnych. Cel ten rozumieją sami zainteresowani, co potwierdzają wyniki badań opublikowanych przez Narodowe Centrum Kultury w 2021 r. w książce „Oswajając zmienność. Kultura lokalna z perspektywy domów kultury". Zaangażowanie na rzecz rozwoju lokalnych wspólnot ujawnia się w wielu prospołecznych inicjatywach domów kultury w całej Polsce. Ten cel znajduje odzwierciedlenie i wsparcie także w działaniach NCK – w postaci realizowanego od wielu lat programu Dom Kultury+ Inicjatywy lokalne.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Niebezpieczne przerzucanie się oskarżeniami o prorosyjskość
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Urbańczyk: Czy pakt migracyjny zamieni Unię w „oblężoną twierdzę Europa”?
felietony
Wciąż nie wiemy, czy przyszłość Polski zależy tylko od nas
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: W polityce walka z krzyżem to ryzykowny wybór
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?