Reklama

Papryka, warzywo polityczne

Doczekali się odpowiedzi na swe pytanie "Jak żyć?" Stach Paprykarz i jego kumple.

Aktualizacja: 21.10.2011 19:49 Publikacja: 21.10.2011 19:45

Żyć trzeba uczciwie, nie pyskować i ruki pa szwam. Centralne Organy Miłości (w skrócie CBA) postanowiły się wichrzycielami zająć i prześwietlić.

Znając modus operandi Partii Miłości, skończy się to pewnie delegalizacją papryki i chemiczną kastracją jej uprawców, nie mylić z oprawcami. W ciut dalszej perspektywie przewidywane są liczne protesty rolników pod hasłem: "Platformo, wy wszarze, obalą was paprykarze!", ale demonstranci będą z oczywistych powodów śpiewać raczej cienko.

Animowany przez "Gazetę Polską" Ruch Wolna Papryka będzie gromadził ludzi starszych, gorzej wykształconych, z mniejszych ośrodków, z rozrzewnieniem wspominających staropolskie leczo. Organy Miłości schwytają kuzyna asystenta posła PiS, u którego znaleziona zostanie nielegalna substancja. Ekspertyza przeprowadzona przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne wykaże jednak, iż był to nieznajdujący się na liście substancji zakazanych pomidor. Niestety, na wyniki badania próbki B trzeba będzie czekać pół roku, w tym czasie zaś podejrzany zostanie już poddany kuracji kastracyjnej, a faszystowskie ugrupowanie, z którym był powiązany – zdelegalizowane.

Nieśmiałe protesty ambasady Węgier spotkają się z odporem zdrowego, za przeproszeniem, jądra narodu. Znana działaczka młodzieżowa Dominika Weranda (przed zmianą płci występująca jako Dominik T.) zwoła na Facebooku serię wieczornych protestów przed Węgierskim Ośrodkiem Kultury pod hasłem "Pieprzyć paprykę". Oburzeni postawą obcego państwa wegetarianie wydadzą odezwę "Warzywa tak, wypaczenia nie", a Robert Makłowicz posypie głowę pieprzem i przeprosi za swe odchylenie madziarsko-nacjonalistyczne.

Kiedy w 2028 roku po wygranych przez Paprykę i Sprawiedliwość wyborach zakończone śledztwo bezspornie wykaże, że część paprykarzy we wniosku o odszkodowanie rzeczywiście zawyżyła ilość tuneli foliowych z papryką, zapanuje powszechna konsternacja. Wyjście z sytuacji znajdzie dopiero 79-letni premier.

Reklama
Reklama

Nakaże zaoranie wszystkich wybudowanych na tamtym terenie Orlików i budowę sanktuarium wdzięczności narodu. Za cud rozmnożenia papryki.

Żyć trzeba uczciwie, nie pyskować i ruki pa szwam. Centralne Organy Miłości (w skrócie CBA) postanowiły się wichrzycielami zająć i prześwietlić.

Znając modus operandi Partii Miłości, skończy się to pewnie delegalizacją papryki i chemiczną kastracją jej uprawców, nie mylić z oprawcami. W ciut dalszej perspektywie przewidywane są liczne protesty rolników pod hasłem: "Platformo, wy wszarze, obalą was paprykarze!", ale demonstranci będą z oczywistych powodów śpiewać raczej cienko.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Juliusz Braun: A może czas na reset w sprawie edukacji zdrowotnej?
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Analiza
Jacek Nizinkiewicz: Kaczyński jest dziś w gorszej sytuacji niż Tusk
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Rzeczpospolita Babska – czy tylko kobiety odpowiadają za niską dzietność?
Analiza
Andrzej Łomanowski: To był tydzień porażek Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Opinie polityczno - społeczne
Vít Dostál, Wojciech Konończuk: Z Warszawy do Pragi bez uprzedzeń: jak Polska i Czechy stały się wzorem sąsiedztwa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama