Program PiS określa główne wyzwania dla Polski jako pułapkę średniego dochodu oraz zbliżającą się katastrofę demograficzną. Są to dwa poważne zagrożenia, które mogą zepsuć w przyszłości „lemingom" wyjazd na narty lub miłą atmosferę przy grillu.
Dlaczego? Pułapka średniego dochodu to wyczerpanie się modelu rozwoju gospodarczego polegającego na otwarciu się na zagraniczny kapitał i zagraniczne rynki zbytu przy równocześnie bardzo niskich płacach. W tym modelu, który napędzał nasz wzrost w ciągu ostatnich dekad, gospodarka krajowa produkuje rzeczy lub świadczy usługi wymyślone gdzie indziej i w dużej mierze konsumowane gdzie indziej.
Pułapką jest to, że dalszy wzrost zależy od utrzymywania niskich płac. Żeby wydostać się z tej pułapki, potrzebna jest transformacja gospodarki niskich kosztów w gospodarkę innowacyjną i bazującą na wiedzy.
Platformie brakuje wiary w możliwości Polski, a brak woli politycznej nie pozwala jej realizować sensownych pomysłów
W tym celu potrzebna jest większa koncentracja kapitału, również intelektualnego, w kraju oraz stworzenie warunków umożliwiających kapitałochłonne inwestycje. W tym kontekście w programie PiS proponowane są takie wyśmiewane przez przeciwników politycznych rozwiązania, jak: udomowienie banków, dodatkowy podatek dla sieci handlowych oraz bilion złotych inwestycji.