Aktualizacja: 15.01.2019 21:00 Publikacja: 15.01.2019 21:00
Foto: materiały prasowe
Zakup systemu Patriot stawia Ministerstwo Obrony Narodowej w pozornie luksusowej sytuacji. Następuje przecież finalizacja długoletniego procesu, Polska kupuje niezbędną broń. Co prawda drogą, ale dzięki niej zyska możliwość osłony przed rakietami wroga, a offset wzmocni rodzimy przemysł obronny. Nie można sobie wyobrazić lepszego komunikatu w szczycie kampanii wyborczej, a dużo wskazuje na to, że właśnie wtedy kontrakt na patrioty zostanie ostatecznie dopięty.
W dodatku system jest na tyle kosztowny – pierwsza faza to prawie 5 mld dolarów – że w paradoksalny sposób rozwiązuje problem MON-owskiego budżetu na modernizację. Jeżeli nie ma na co wydać, jeśli brakuje decyzji w sprawie innych projektów, zawsze można pograć wydatkami na system Wisła. Czyli na przykład je przyspieszyć, co prawdopodobnie nastąpiło w zeszłym roku. Nie ma wówczas ryzyka, że modernizacyjne pieniądze pozostaną niewydane. Oczywiście nawet bez tych gierek Wisła pozostanie istotną pozycją w wydatkach resortu obrony.
Zwolnienie z podatku bankowego kredytów dla firm, emisja obligacji infrastrukturalnych gwarantowanych majątkiem...
Nawet jeśli ostatnie wydarzenia na Półwyspie Iberyjskim nie były skutkiem wrogiej działalności, to pokazały pote...
Polsce brakuje koordynatora transformacji regionów węglowych. Czas ucieka, a wraz z nim mogą uciec pieniądze.
Koniec lania wody. Wyborcy nie interesuje, czy przyszły prezydent uprawia jogging czy boks. Od kandydata/kandyda...
Jeśli chcemy budować silną armię, to musimy zwiększyć jej finansowanie. Jeśli tego nie zrobimy, to powinniśmy… z...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas