Reklama

Ekonomiczna historia bitwy pod Salaminą

Historia jest nauczycielką życia, a my mamy ostatnio szczęście do polityków, którzy z wykształcenia są historykami. Nic dziwnego, że premier Morawiecki sięgnął właśnie po porównanie z przeszłości.

Aktualizacja: 18.06.2019 21:26 Publikacja: 18.06.2019 21:00

Ekonomiczna historia bitwy pod Salaminą

Foto: Adobe Stock

I to przeszłości nie byle jakiej, bo sprzed dwóch i pół tysiąca lat – do bitwy pod Salaminą, w wyniku której starożytni Grecy pobili na głowę dwukrotnie liczniejszą flotę perskiego króla Kserksesa i obronili niepodległość swojego kraju.

Ponieważ premier przemawiał na wiecu politycznym, nic dziwnego, że eksponował polityczny wymiar greckiego triumfu. Podkreślał, że konsekwencją zwycięstwa był rozwój demokracji i wolności słowa. Złośliwcy mogą się czepiać, że wodzem Greków nie był wcale pochodzący z demokratycznych Aten wódz Temistokles, ale spartański arystokrata Eurybiades (ale w końcu premier też pochodzi z kręgów bankowych, a nie z wyzyskiwanego ludu). Jeszcze inni przypomną, że pod Salaminą zjednoczeni Grecy walczyli z obcymi agresorami, a nie pomiędzy sobą (no tak, ale pomiędzy sobą też zaczęli walczyć pół wieku później, w czasie wojny peloponeskiej – skutecznie rujnując Grecję i kończąc okres jej świetności). Ale najważniejsze jest to, by zawstydzona opozycja wreszcie zrozumiała że stoi dziś tam, gdzie kiedyś stał Kserkses, a sam premier stoi tam, gdzie kiedyś stał Temistokles.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Polska Rzeczpospolita Piratów
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Polska Rzeczpospolita Piratów Drogowych
Opinie Ekonomiczne
Polscy przedsiębiorcy apelują o państwową pomoc dla Barlinka po rosyjskim ataku
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Strategia szaleńca?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Technologia atakuje. Należy się bać?
Reklama
Reklama