Holender wdroży strategię PZU

O planach największego polskiego ubezpieczyciela mówi jego prezes Andrzej Klesyk

Publikacja: 10.12.2008 02:53

Holender wdroży strategię PZU

Foto: Rzeczpospolita, Raf Rafał Guz

Prezes PZU ogłosi dziś strategię dla całej grupy. W jej ramach rozważane jest też połączenie funkcji dwóch spółek grupy zajmujących się zarządzaniem aktywami. Na potrzeby grupy PZU robi to PZU Asset Management, a na potrzeby klientów PZU TFI.

W wywiadzie dla „Rz” prezes PZU ujawnia, że dyrektorem zarządzającym odpowiedzialnym za wdrożenie nowej strategii został właśnie były prezes ING Nationale-Nederlanden w Polsce Marc van der Ploeg, Holender świetnie mówiący po polsku. Kompletowany jest też wewnętrzny zespół, który ma się zająć ekspansją PZU poprzez przejęcia innych firm. Kieruje nim David Putts, który współtworzył z Andrzejem Klesykiem Bank Inteligo.

[b] Nawet najwspanialsza strategia wymaga dobrego zespołu do jej realizacji. Nie ma pan kłopotów z kadrą zarządzającą?[/b]

[b]Andrzej Klesyk:[/b] Rzeczywiście ta kadra została mocno zmieniona, żeby nie powiedzieć przetrzebiona, za czasów poprzedniego zarządu. W pewnym raporcie zostało napisane, że ponad 50 procent osób z kadry zarządzającej PZU, pracowało tu krócej niż 12 miesięcy.

[b] Za poprzedniego prezesa Jaromira Netzla, z PZU odeszło z kluczowych stanowisk około 30 dyrektorów. Czy udało się panu odbudować zespół, skompletować nowych ludzi? [/b]

Są dwa aspekty przyciągania pracowników. Jeden to pozyskanie managerów z wewnątrz firmy. Dla mnie bardzo ważne jest , by w firmie znaleźć ludzi których mogę promować. Na przykład jednym z dyrektorów sprzedaży korporacyjnej został dyrektor z regionu. Taka rekrutacja wewnętrzna jest budująca i bardzo mnie cieszy.

[b] A jeśli chodzi o rekrutację zewnętrzną?[/b]

Jeszcze nie usłyszałem bezpośrednio od potencjalnego pracownika: „nie, dziękuję, bo to PZU”. Ludzie chcą tu przychodzić do pracy.

[b] Kogo udało się panu zatrudnić?[/b]

Dawny prezes Volvo Poland Paweł Kacprzyk jest teraz szefem sprzedaży klienta masowego. Nasz nowy nabytek to Marc van der Ploeg, były prezes Nationale Nederlanden w Polsce. Jest dyrektorem zarządzającym do spraw wdrażania strategii.

[b] Nie obawia się Pan zarzutów, że to jest Holender?[/b]

To jest Holender, który idealnie mówi po polsku. Ale rozumiem sugestię. Pracuje też dla nas Maria Śmiałkowska, która była szefową pionu obsługi klienta w TP SA. Wcześniej jak ktoś przychodził do PZU domagał się rocznego, nie wypowiadalnego zakazu konkurencji. Dziś każdy kto przychodzi do PZU ma odpowiednio długi zakaz konkurencji, ale z możliwością wypowiedzenia go przez spółkę. Nie będzie tu już „złotych spadochronów”, czyli wypłaty rocznych odpraw osobom, które przestają pracować w PZU. Za kilkadziesiąt takich spadochronów jeszcze płacimy.

[b] Słyszałam, że część osób boi się podejmować pracę w PZU. Obawiają się zmiany zarządu i kolejnego prezesa o niebiznesowych zachowaniach. Bo wtedy wiele osób odchodzi lub zostaje wyrzuconych. Ci co się decydują przyjść do PZU żądają dodatkowych zabezpieczeń w umowie. Co to jest najczęściej?[/b]

Są w tej sprawie pytania, ale nie dostają dodatkowych zabezpieczeń. Zwykle to jest właśnie wydłużony, niewypowiadalny zakaz konkurencji. Taka praktyka była tu za poprzednich kilku zarządów.

[b] Słyszałam też, że w PZU nadal istnieją „wrzutki”, czyli przyjmowanie pracowników z polecenia polityków i inny mocodawców. Ostatnio jedna z nich była nawet powodem konfliktu między zarządem a Skarbem Państwa. Czy ujawni pan o co poszło?[/b]

Nie, ale od razu mogę powiedzieć, że nasze - członków zarządu powołanych przez Skarb Państwa - relacje ze Skarbem Państwa nazwałbym jako prawie idealne. Mam bardzo otwartą linię komunikacji z panem ministrem Gradem. Rozmawiamy, jak trzeba, co drugi lub co trzeci dzień. Pan minister zostawia mi sprawy zarządzania biznesem. Oczywiste jest również to, że od czasu do czasu na jakimś spotkaniu, taka czy inna osoba przynosi do mnie czyjeś CV i mówi, że ten oto człowiek jest najlepszy od początku stworzenia świata. Mam na to standardową odpowiedź: „przyjrzymy się”. Jeżeli takie CV spełnia jakiekolwiek nasze standardy to przechodzi przez normalny proces rekrutacyjny. Jeżeli jest to człowiek do władz spółki na bardzo wysokie stanowisko to musi przejść też przez firmę rekrutacyjną.

[b] Część kadry zarządzającej, która odeszła za poprzedniego zarządu skierowała sprawy do sądu przeciwko PZU. Jakie jest stanowisko grupy w takich sprawach? Zawieracie ugody czy procesujecie się do ostatecznego wyroku?[/b]

Nie pamiętam dokładnie ile takich spaw było, ale mniej niż dwadzieścia. Mam na myśli stanowiska managerskie: począwszy od zwolnień skończywszy na paragrafie 52, czyli zwolnieniu dyscyplinarnym. Jedna z tych osób została przez nas przywrócona do pracy. Z tego co rozumiem z tymi osobami wszystkie sprawy są pozamykane czy to w sensie ugody czy to w inny sposób. Kilka osób zostało zwolnionych już przez nas zarząd i część z nich zdecydowała się na drogę sądową i życzę im pogody.

[b] Czy nowa strategia zakłada przekształcenie grupy PZU w holding?[/b]

Bardzo bym chciał to zrobić, ale nie chcę porywać się z motyką na słońce. Holding wymagałby ogromnego wsparcia dwóch głównych udziałowców. Wydaje mi się, że nie ma sensu rozpoczynać dyskusji dopóki są oni w sporze. Wysiłek, do przygotowania nawet dokumentów prawnych, byłby ogromny. Sądzę, że stopień podejrzliwości jednej i drugiej strony mógłby być, choć nie wiem tego do końca, bardzo wysoki.

[b] Co między innymi znajdzie się w strategii?[/b]

Tak jak obiecałem akcjonariuszom uproszczenie pewnych struktur wewnętrznych grupy.

[b] Których?[/b]

Zastanawiamy się nad połączeniem część działalności zarządzania aktywami, tej na potrzeby grupy i klientów. Dziś mamy spółkę PZU Asset Management, a dodatkowo spółkę która praktycznie robi to samo na potrzeby klientów PZU TFI. Trwają prace, żeby ocenić sens utrzymywania dwóch zarządów, dwóch rad nadzorczych w spółkach które teoretycznie robią to samo. Nie mówię tu o fizycznym i prawnym połączeniu dwóch podmiotów. To nie ma sensu gdyż Asset Management ma pewne możliwości prawne, których nie ma TFI, jak na przykład ma licencję brokerską. Wydaje mi się jednak, że z punktu widzenia grupy nie ma sensu powtarzać tych samych funkcji back office (administracyjno-operacyjnych) czy nadzorczych w przypadku zarządu dwóch spółek. Będą tam zmiany. PZU musi zachowywać się jak grupa.

[b] Czy możliwe jest obniżenie ratingu PZU?[/b]

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Agencja Standard& Poor's w poprzednim okresie najgorzej oceniała aspekt zarządzania. I za to obniżyła nam tzw. perspektywę ratingu ze stabilnej na negatywną. Trzy miesiące po naszym przyjściu do zarządu PZU ta ocena znów została podwyższona. Chciałbym w tym roku przynajmniej utrzymać ten poziom.

[b] Na jakim etapie jest zapowiadany wcześniej przez pana projekt ekspansji PZU poprzez przejęcia innych firm?[/b]

Przyglądaliśmy się dwóm spółkom. W jednej zrobiliśmy proces due diligence i zdecydowaliśmy się nie wchodzić w dalszy proces zakupowy. Żadna z tych dwóch nie zdołała znaleźć inwestora, co potwierdza naszą ocenę. Następnie od września cały świat zwariował. Ci co chcieli się sprzedawać teraz walczą o przeżycie i nie do końca chcą nawet podejmować dyskusję o sprzedaży. Wiadomo jednak, że na rynku pojawił się gracz, który będzie chciał sprzedać swoje udziały.

[b] Ma pan na myśli Alico, do którego należy w Polsce Amplico Life?[/b]

Tak, ale nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądać proces sprzedaży.

[b] PZU jest zainteresowane?[/b]

Wszystko jest możliwe.

[b] Na jakim etapie są plany zakupowe? Jakiej jeszcze firmie się przyglądacie?[/b]

Kompletujemy wewnętrzny zespół, który będzie się zajmował przygotowaniem transakcji. Szukamy ludzi, wybieramy też firmy prawnicze, szukamy partnerów, którzy będą w stanie przeprowadzić procesy due diligence.

[b] Kiedy zespół będzie on skompletowany?[/b]

Jak najszybciej.

[b] Kto nim kieruje?[/b]

David Putts, który współtworzył ze mną Inteligo. Następnie pracował w Barclays Banku w Londynie. Współtworzył też HSBC w Europie Środkowo-Wschodniej.

Prezes PZU ogłosi dziś strategię dla całej grupy. W jej ramach rozważane jest też połączenie funkcji dwóch spółek grupy zajmujących się zarządzaniem aktywami. Na potrzeby grupy PZU robi to PZU Asset Management, a na potrzeby klientów PZU TFI.

W wywiadzie dla „Rz” prezes PZU ujawnia, że dyrektorem zarządzającym odpowiedzialnym za wdrożenie nowej strategii został właśnie były prezes ING Nationale-Nederlanden w Polsce Marc van der Ploeg, Holender świetnie mówiący po polsku. Kompletowany jest też wewnętrzny zespół, który ma się zająć ekspansją PZU poprzez przejęcia innych firm. Kieruje nim David Putts, który współtworzył z Andrzejem Klesykiem Bank Inteligo.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację