Przede wszystkim musi się zmienić system ochrony zdrowia. Pandemia pokazała , że w większości krajów sprawdził się tylko częściowo i to głównie dzięki ogromnemu zaangażowaniu lekarzy, pielęgniarek i innego personelu medycznego. I nie chodzi nawet o brak szczepionki (potrzeba na nią czasu), deficyt zabezpieczeń instytucjonalnych, systemowych i materialnych, brak medykamentów zabezpieczających przed wirusem bądź łagodzących jego skutki. Idzie o podstawowe akcesoria: maski, rękawiczki, płyny, skafandry. Okazało się, że w wielu krajach, nawet bogatych, ich nie ma, bo się nie produkuje albo pozbyto się ich ze względu na koszty przechowywania. Uczyniono to, choć wiedziano, że zagrożenie epidemiologiczne jest wysokie jak nigdy.