Orlen będzie liderem

Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen, w rozmowie z Jakubem Kuraszem ("Rzeczpospolita") i Cezarym Szymankiem (Radio Pin)

Publikacja: 23.06.2010 02:33

Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen (na zdj. w środku) , w rozmowie z Jakubem Kuraszem ("Rzeczpospolita"

Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen (na zdj. w środku) , w rozmowie z Jakubem Kuraszem ("Rzeczpospolita") (na zdjęciu z lewej) i Cezarym Szymankiem (Radio Pin) (na zdjęciu z prawej)

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

[b]Ma Pan już dość pytań o sprzedaż rafinerii w Możejkach?[/b]

[b]Jacek Krawiec[/b]: Padają dość często, zarówno od dziennikarzy, jak i inwestorów. Pytania uzasadnione, biorąc pod uwagę sytuację spółki. Możejki mimo zainwestowania 3,5 mld dolarów zarabiają dalece za mało.

[b]To proszę wreszcie się ich pozbyć.[/b]

Priorytetem dla nas jest zwiększenie rentowności Możejek. A tego, bez działań rządu litewskiego, nie osiągniemy. W marcu w Wilnie padły pewne deklaracje ze strony litewskiej. Przypomnę, że nadal nie zostały rozwiązane kwestie naszego dostępu do terminala w Kłajpedzie, niższych stawek przeładunkowych czy rozebranych torów kolejowych do rafinerii…

[sub]…cierpliwość to ponoć cnota…[/sub]

Zatem czekamy, aż nasi partnerzy przejdą od słów do czynów.

[b]A jeżeli nic się nie wydarzy?[/b]

Będziemy podejmować decyzje, kiedy przyjdzie na to czas.

[b]A może politycy powinni się włączyć do rozmów, jak w czasie gdy kupowano Możejki?[/b]

W spotkaniu w Wilnie brał udział przedstawiciel rządu. Wierzę jednak głęboko, że powinniśmy kierować się przede wszystkim racjami biznesowymi. My nie zajmujemy się w Orlenie polityką

[b]Polityka nie odgrywa już żadnej roli w Orlenie? Nie wierzymy…[/b]

To uwierzcie panowie, albo zapytajcie analityków giełdowych, inwestorów lub moich współpracowników. Za mojej kadencji wszystkie decyzje są podejmowane wyłącznie na gruncie biznesowym.

[b]Podobnie będzie z zakupem akcji Lotosu, jeśli zostanie ogłoszony przetarg?[/b]

Gdyby kiedykolwiek taki projekt się pojawił, byłby analizowany pod kątem rentowności inwestycji.

[b]Połączyłby pan Orlen z Lotosem?[/b]

Przede wszystkim musiałyby istnieć ramy prawne do przeprowadzenia takiej transakcji, a tych dziś nie ma. Polityka paliwowa w Polsce jest oparta na dwóch ośrodkach produkcji: Orlenie i Lotosie. Dyskusja na ten temat jest więc trochę bezprzedmiotowa. Piłka jest w grze, ale po stronie głównego akcjonariusza obu firm, czyli Skarbu Państwa.

[b]A Pan nie ma zdania?[/b]

Od dawna mówię, że jestem zwolennikiem konsolidacji w szeroko pojętym sektorze energetycznym. Powinniśmy wykreować 2-3 narodowych czempionów w tej branży. Polski nie stać na utrzymywanie tak wielu firm i tak rozdrobnionego rynku energetycznego. Można też oczywiście współpracować w określonych wspólnych obszarach działalności nie łącząc firm np. w upstreamie.

[b]A jedna, wielka, polska spółka wydobywcza?[/b]

To są decyzje dla właścicieli. My już teraz pokazujemy, że można się porozumieć i realizować wspólne projekty wydobywcze. Przykładem może być nasza współpraca z PGNiG na złożu Sieraków.

[b]Logika także mówi Panu, by budować elektrownię?[/b]

We Włocławku, kosztem około 600 milionów euro, powstanie blok parowo-gazowy o mocy 420-490 MW. Właśnie wysyłamy zapytania do potencjalnych partnerów, z którymi możemy zrealizować tę inwestycję.

[b]Do kogo?[/b]

Do potentatów za granicą i w kraju. Właśnie w tej kolejności, bo u nas nie ma dużych podmiotów, które mają znaczące know-how w budowaniu elektrowni gazowych. Pod koniec roku chcemy ogłosić przetarg na budowę, a rozpocząć ją w drugiej połowie 2011 roku. Prąd popłynie na przełomie 2014/15. I nie wykluczamy budowy innych bloków w przyszłości lub rozbudowy Włocławka.

[b]Czym wobec tego będzie Orlen w 2015 roku?[/b]

Spółką o bardzo dobrych fundamentach finansowych, z umiarkowanym długiem zaciągniętym na rozwój. Liderem hurtowego i detalicznego rynku paliw w Polsce oraz rynku rafineryjnego i petrochemicznego w regionie. Z własnymi złożami ropy naftowej, ale także obecną w sektorze energetycznym.

[b]Na to potrzeba pieniędzy…[/b]

…do tej pory, w 1 kwartale 2010 roku zmniejszyliśmy zadłużenie o 4 mld, poprawiliśmy zysk netto o 1,7 mld zł, a w 2009 wypracowaliśmy 6 mld dodatkowej gotówki. Chcemy zbudować koncern multiutility, by móc stawić czoła światowym i regionalnym konkurentom takim jak MOL czy OMV. Oni poszli właśnie taką drogą i teraz ich kapitalizacja jest około 2-krotnie większa niż Orlenu, a 10 lat temu była taka sama. Musimy nadgonić stracony czas.

[b]A propos straconego czasu, wierząc wcześniejszym zapowiedziom miało już być po sprzedaży Polkomtela.[/b]

Jesteśmy na dobrej drodze. Polscy udziałowcy porozumieli się co do sposobu wspólnego wyjścia ze spółki. Na stole leży pakiet 75,5 procent akcji, czyli pełnia władzy w spółce. Nie wykluczam, że przyłączy się do nas Vodafone, więc do zaoferowania może być 100 procent akcji. Mam nadzieję, że proces sprzedaży rozpocznie się jesienią, a zakończy w pierwszej połowie przyszłego roku. My jesteśmy gotowi. Czekamy w tej chwili na pozostałych udziałowców, którzy niedawno podjęli decyzję o wyjściu z Polkomtela.

[b]Myślicie o giełdzie?[/b]

Główny scenariusz, który jest obecnie rozpatrywany, to sprzedaż inwestorowi strategicznemu lub finansowemu, bo przecież fundusze private equity także mogą być zainteresowane Polkomtelem. Ale nie wykluczałbym, że jakiś pakiet akcji zostanie upubliczniony.

[b]Fundusze private equity mogą czy już są zainteresowane?[/b]

Zainteresowanie jest duże, zarówno wśród inwestorów strategicznych jak i finansowych.

[b]Ile wart jest Polkomtel?[/b]

Ostatnia transakcja na udziałach Polkomtelu została rozliczona przy wykupie TDC w grudniu 2008. Cena zamknięcia transakcji dawała wtedy wycenę spółki na poziomie prawie 16 mld zł.

[b]Duży apetyt. Ten sam, przez który nie sprzedaliście Anwilu.[/b]

Anwil jest naszym zdaniem wart więcej, niż nam oferowano. Sytuacja Orlenu jest dobra, więc nie musieliśmy przyjmować składanych propozycji, dlatego postanowiliśmy przerwać proces sprzedaży. Tym bardziej, że koniunktura w branży petrochemicznej będzie się poprawiać. Mamy także możliwość podziału Anwilu na dwie części: PCW i nawozową. Są już pierwsi zainteresowani taką koncepcją.

[b]Kiedy finał?[/b]

Nie ma harmonogramu, nie musimy się spieszyć.

[b]Wszyscy spieszą się natomiast po koncesje na wydobywanie gazu łupkowego w Polsce…[/b]

…mamy ambicje być w tym biznesie krajowym liderem, posiadamy 5 koncesji. Właśnie prowadzimy tam badania geofizyczne, a pierwsze wiercenia planowane są w przyszłym roku.

[b]Rzeczywiście jest się czym podniecać?[/b]

Wstępne badania pokazują, że struktura geologiczna jest zbliżona do amerykańskiej, gdzie występuje shale gas. W tej chwili gaz łupkowy to 10 procent wydobycia gazu ziemnego w USA, tj ok. 40 mld metrów sześciennych, 2,5 razy więcej niż roczne zużycie gazu w Polsce. To był przełom za oceanem, więc u nas też może być. Choć zanim nie będzie wyników odwiertów, pewności nie ma.

[b]Łupki zmienią naszą politykę energetyczną, rząd powinien przewartościować swą strategię?[/b]

To jest spora szansa, ale pamiętajmy, że dzisiaj jeszcze nie wiemy jaka jest wartość tych złóż. Dlatego właśnie prowadzimy intensywne prace poszukiwawcze.

[ramka] [b]CV: Jacek Krawiec[/b] (43 lata), od września 2008 r. prezes Orlenu. Absolwent poznańskiej Akademii Ekonomicznej. W latach 1992 – 1998 zatrudniony w Pekao, Ernst & Young, PricewaterhouseCoopers oraz w oddziale japońskiego banku inwestycyjnego Nomura w Londynie. W latach 1998 – 2000 prezes Impexmetalu, w 2002 r. – Elektrimu, a w 2006 – 2008 – spółki Action. Do zarządu Orlenu trafił w czerwcu 2008 r. z nominacji ministra skarbu. [/ramka]

[b]Ma Pan już dość pytań o sprzedaż rafinerii w Możejkach?[/b]

[b]Jacek Krawiec[/b]: Padają dość często, zarówno od dziennikarzy, jak i inwestorów. Pytania uzasadnione, biorąc pod uwagę sytuację spółki. Możejki mimo zainwestowania 3,5 mld dolarów zarabiają dalece za mało.

Pozostało 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację