Rozmowa z Waldemarem Pawlakiem o górnictwie

- Patentu z Bogdanki, gdzie OFE kupiły udziały, raczej nie da się powtórzyć - mówi wicepremier i minister gospodarki, Waldemar Pawlak

Publikacja: 16.09.2010 17:14

Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki

Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

[b]„Rz”:[/b] Kiedy można się spodziewać zatwierdzenia wieloletnich strategii spółek węglowych? Katowicki Holding Węglowy już ją ma, w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Węglokoksie dokumenty zostały pozytywnie zaopiniowane przez rady nadzorcze, czekają tylko na WZA. Kiedy wyda pan zgodę na przejęcie przez Węglokoks Remagu?

[b] Waldemar Pawlak:[/b] Jestem skłonny nie wydać zgody na przejęcie przez Węglokoks Remagu. Pomysł był dobry, jednak oczekiwania ministra finansów są trudnym warunkiem brzegowym. Minister finansów forsuje pomysł, by była wypłacona dywidenda po sprzedaży Polkomtela, a wtedy Węglokoks nie będzie miał środków akwizycję. (Węglokoks ma bowiem ok. 5 proc. udziałów w Polkomtelu, które są warte obecnie ok. 800 mln zł – przyp. red.). Dlatego w przypadku Węglokoksu trzeba się jeszcze zastanowić nad strategią. Jeśli chodzi o JSW, czekamy na dokument strategiczny całej grupy, który ma wpłynąć do ministerstwa niebawem. Obserwujemy też działania UOKiK w kwestii włączenia Huty Łabędy do Kompanii Węglowej. Pojawia się bowiem sugestia, że Kompania może dostać zgodę na koncentrację, ale powinna hutę jak najszybciej sprzedać, by nie było nadmiernego poziomu koncentracji.

[b] Najwięcej emocji budzi przygotowywana strategia największej spółki, Kompanii Węglowej. 20 września pierwszy strajk, m.in. przeciw pomysłom zamykania kopalni Halemba. Czy jest szansa, by go uniknąć? Czy włączy się pan w mediacje?[/b]

Liczę na zarząd i związki, że wykażą się dbaniem o wspólne dobro. Trzeba tworzyć opłacalne miejsca pracy, a słabsze ograniczać. Halemba jest nierentowna i niebezpieczna. W tych okolicznościach warto wziąć pod uwagę zakończenie wydobycia w tej kopalni, a załodze zapewnić lepsze warunki, a przy okazji nie tracić potencjału i pieniędzy. Od początku tego rządu wyznajemy zasadę, że zarządy firm maja odpowiednie kompetencje do rozmów ze stroną społeczną. Ja cenię sobie współpracę ze związkowcami, ale taką jak np. w kontekście planów prywatyzacji pracowniczej albo jak w przypadku kupna przez spółkę pracowniczą z inwestorem kopalni Silesia.

[b]Kiedy finał tej sprawy? Czy inne kopalnie mogą być tak sprzedane? KHW wspomina, że tak można sprzedać zakład Kazimierz-Juliusz.[/b]

I to jest bardzo dobry pomysł, bo pozwala to na zachowanie miejsc pracy, ale i zwiększenie efektywności. Sprawa Silesii według mnie dawno powinna się zamknąć i liczę, że tak się stanie, bo nowy inwestor jest nastawiony na rozwój tego zakładu.

[b]Dane górnictwa za pierwsze półrocze są słabe. Owszem, jest zysk, ale mały, dramatycznie, bo o 0,5 mld zł spadły nakłady na inwestycje. Czego można się spodziewać na koniec 2010 r.?[/b]

Górnictwo od kilku lat ma dodatni wynik i takiego spodziewam się w tym roku. Jeśli chodzi o inwestycje - tak, będą mniejsze, bo w 2008 i 2009 r. nakłady były bardzo wysokie. Zwróciliśmy więc uwagę zarządom, by dostosowały ich poziom do przychodów firm tak, by spółki mogły wypracować zyski. Ale poziom inwestycji jest dobry. Np. JSW inwestuje w Budryka więcej niż zakładała przejmując tę kopalnię, łącznie ok. 1 mld zł. Poza tym kopalnie odtwarzają bazę produkcyjną i jestem przekonany, że nie ma już takiego zagrożenia, że np. dojdzie do jakiejś katastrofy i w związku z tym wydobycie drastycznie spadnie.

Znaleźliśmy w budżecie 400 mln zł na inwestycje początkowe i mam nadzieję, że nie dojdzie do złamania ustawy budżetowej i kopalnie dostaną te pieniądze, choć minister finansów trzyma portfel blisko siebie.

[b]Co z prywatyzacją spółek węglowych - kiedy realnie można się spodziewać ich debiutów? Czy KHW i JSW naprawdę są gotowe do wejścia na giełdę w 2011 r.? Ile mogą zarobić na IPO pana zdaniem - KHW mówi o 1,5 mld zł, JSW o 3-3,5 mld zł.[/b]

JSW i KHW muszą zainteresować akcjami spółki swoich odbiorców i dostawców. Bo patentu z Bogdanki, gdzie OFE kupiły udziały, raczej nie da się powtórzyć. Trzeba też brać pod uwagę sytuację na giełdach. Kwoty, o których pani mówi będą zależały od koniunktury, a w 2010 r. nie było jakichś wyraźnych wzrostów, zwłaszcza, że inwestorzy bardziej patrzą teraz na dane z USA niż polskie PKB czy inflację.

[b]Ale KHW próbował sprzedać swoje obligacje węglowe odbiorcom paliwa, czyli energetyce. I co? Po roku nic. Kupują Kopex i Famur, czyli producenci maszyn.[/b]

I to jest dla mnie pewien paradoks, dlatego będę o tym rozmawiał z ministrem skarbu. Orlen i Lotos mogą mieć długoterminowe kontrakty na ropę, a polska energetyka nie potrafi zaplanować dłuższych dostaw. Łatwiej się rozmawia z zagranicznymi firmami energetycznymi na ten temat, niż z polskimi. A przecież umowa na pięć lat ma inny wymiar niż roczna i pozwala obu stronom budować odpowiednie plany finansowania spółek. Na szczęście energetyka wyleczyła się już z doraźnego importu po tym jak Rosja, gdy sama miała problemy z paliwem, zostawiała swój węgiel u siebie.

[b]Dlaczego przegraliśmy w Brukseli walkę o dotowanie inwestycji w górnictwie? Teraz dotowane będzie tylko zamykanie kopalń, a w instytucjach UE słychać, że polska strona wcale nie walczyła o kopalnie.[/b]

W środę w Katowicach odbyło się polsko-niemieckie spotkanie górnicze i oba kraje zadeklarowały, że będą walczyć wspólnie o utrzymanie dotychczasowych regulacji. Sprawa nie jest przesądzona.

[b]„Rz”:[/b] Kiedy można się spodziewać zatwierdzenia wieloletnich strategii spółek węglowych? Katowicki Holding Węglowy już ją ma, w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Węglokoksie dokumenty zostały pozytywnie zaopiniowane przez rady nadzorcze, czekają tylko na WZA. Kiedy wyda pan zgodę na przejęcie przez Węglokoks Remagu?

[b] Waldemar Pawlak:[/b] Jestem skłonny nie wydać zgody na przejęcie przez Węglokoks Remagu. Pomysł był dobry, jednak oczekiwania ministra finansów są trudnym warunkiem brzegowym. Minister finansów forsuje pomysł, by była wypłacona dywidenda po sprzedaży Polkomtela, a wtedy Węglokoks nie będzie miał środków akwizycję. (Węglokoks ma bowiem ok. 5 proc. udziałów w Polkomtelu, które są warte obecnie ok. 800 mln zł – przyp. red.). Dlatego w przypadku Węglokoksu trzeba się jeszcze zastanowić nad strategią. Jeśli chodzi o JSW, czekamy na dokument strategiczny całej grupy, który ma wpłynąć do ministerstwa niebawem. Obserwujemy też działania UOKiK w kwestii włączenia Huty Łabędy do Kompanii Węglowej. Pojawia się bowiem sugestia, że Kompania może dostać zgodę na koncentrację, ale powinna hutę jak najszybciej sprzedać, by nie było nadmiernego poziomu koncentracji.

Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Ceny kredytów mogą dalej maleć
Opinie Ekonomiczne
Pensje Polaków dogoniły zarobki Brytyjczyków. O czym to świadczy?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: To nie są wybory prezydenckie
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wojna orła ze smokiem
Opinie Ekonomiczne
Dr Mateusz Chołodecki: Czy można skutecznie regulować rynki cyfrowe