Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju finansuje je w ramach specjalnej linii kredytowej zwanej Sustainable Energy Financing Facility (SEFF). Środki z niej są obecnie dostępne głównie w państwach Europy Środkowo-Wschodniej, ale też w Turcji, Armenii, Gruzji czy Kazachstanie. We wszystkich krajach wspierane są inwestycje mające na celu podnoszenie wydajności energetycznej i wzrost produkcji energii ze źródeł odnawialnych.
Poza tym, jak podkreślają eksperci z EBOR, programy te odgrywają ważną rolę w budowaniu zdolności do finansowania projektów związanych z oszczędzaniem energii przez lokalne instytucje finansowe.
W każdym kraju zasady finansowania są nieco inne, bo – jak wskazuje Jolanta Gabriel z EBOR – różne są też źródła finansowania. To zarówno pieniądze z Unii Europejskiej, jak i np. Kanadyjskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego, firmy BP czy Funduszu Współpracy Japonia – Europa. W przypadku Polski są to środki jeszcze z przedakcesyjnego programu PHARE, które przekwalifikowano na potrzeby programu PolSEFF. – Polska otrzymała jeden z większych budżetów wśród państw objętych programem – podkreśla Arkadiusz Lewicki, dyrektor w Związku Banków Polskich.
Do dziś analogiczne programy uruchomiono w piętnastu krajach, choć każdego roku do inicjatywy dołączają kolejne państwa. Jedenaście z nich dysponuje wyodrębnionymi budżetami na programy krajowe. W pozostałych realizowane są programy obejmujące więcej niż jedno państwo, np. program WeBSEFF działa w Bośni i Hercegowinie oraz Serbii i Macedonii, a WB-PSSF w całych zachodnich Bałkanach. W realizację wszystkich programów zaangażowane są obecnie 53 instytucje finansowe. Kolejne dołączają sukcesywnie. Łączne środki finansowe, którymi dysponują pośrednicy finansowi, to 1,85 mld euro.
Dotychczas sfinansowano z SEFF około 30 tys. inwestycji. EBOR szacuje, że projekty te pozwoliły na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 2,3 mln ton rocznie.