Reklama
Rozwiń

Targować można się nawet w hipermarkecie

W biznesie nie ma czegoś takiego jak brak możliwości negocjacji - mówi Witold Anusz, negocjator, trener negocjacji.

Aktualizacja: 03.06.2015 13:46 Publikacja: 02.06.2015 22:00

Targować można się nawet w hipermarkecie

Foto: materiały prasowe

Rz: Firma Citroën wycofuje się z polityki rabatów na sprzedawane auta i w jej salonach nie będzie już możliwości negocjacji cen. Czy Polacy w ogóle potrafią się targować?

Witold Anusz: W biznesie nie ma czegoś takiego jak brak możliwości negocjacji. Chyba że mamy do czynienia z monopolem, ale to nie jest przypadek Citroëna. Wielu osobom wydaje się, że gdy cena jest napisana na papierze, to taka ona jest i koniec. Sam zwrot „targowanie się" jest trochę pejoratywny. Niektórzy wychodzą z założenia, że albo ich na coś stać, albo nie, a targowanie się jest poniżej ich godności. Jednak biznes i handel polegają właśnie na negocjowaniu. Bo tak naprawdę jest tylko jedna sytuacja, gdy nie ma się co targować: kiedy ktoś przykłada nam pistolet do głowy i każe oddać pieniądze...

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?