Uczestnicy debaty „Nie tylko wiatraki i panele słoneczne", która odbyła się w redakcji „Rz", uznali, że odpady można wykorzystywać do wytwarzania energii w Polsce w znacznie większej skali niż dotychczas. Możliwe to jest zwłaszcza w biogazowniach, elektrociepłowniach, spalarniach i oczyszczalniach ścieków.
W Polsce na finiszu jest budowa kolejnych spalarni dzięki unijnym funduszom z poprzedniej perspektywy budżetowej UE (2007–2013), w efekcie na koniec tego roku działać będzie sześć takich obiektów, m.in. w Poznaniu i Krakowie. Rządowy program rozwoju biogazowni sprzed kilku lat pod hasłem „biogazownia w każdej gminie" nie został zrealizowany, a tylko przy nielicznych oczyszczalniach działają instalacje do produkcji energii. Uczestnicy debaty dyskutowali o możliwości i uwarunkowaniach dalszego rozwoju tego typu inwestycji.
Wykorzystanie odpadów do produkcji energii wpisuje się w plany unijne związane nie tylko z ochroną środowiska, ale i rozwojem odnawialnych źródeł (OZE), bo na przykład część (42 proc.) energii z takiego spalania uważana jest właśnie za zieloną energię.
Prezes Seen Holding Rafał Lipiński wskazał podczas debaty na problem kosztów pozyskania energii i ciepła z odpadów. – Chodzi o to, by przyjąć takie formy dofinansowania, które łączyłyby rozwiązanie dwóch problemów w zakresie zagospodarowania odpadów i produkcji zielonej energii. Jeśli energia z odpadów mimo dofinansowania nadal będzie zbyt droga, to odbije się to negatywnie na całej gospodarce i naszych budżetach domowych – mówił.
Z unijnymi funduszami łatwiej i taniej
Dyrektor Piotr Górnik z Fortum uważa, że obecnie realizowane inwestycje w spalarnie i elektrociepłownie nie wystarczą do wykorzystania znacznej części odpadów dostępnych w Polsce. Skala tych projektów powinna być większa, zwłaszcza że są nowoczesne rozwiązania technologiczne umożliwiające produkcję energii przy zachowaniu najwyższych standardów ochrony środowiska. I przypomniał szwedzkie doświadczenia w tym zakresie, gdzie np. 20 proc. ciepła sieciowego pochodzi ze spalania odpadów. Zdaniem dyrektora Górnika w dużych miastach w Polsce powinny też powstawać nowoczesne elektrociepłownie wielopaliwowe.