Z kilkumiesięcznym opóźnieniem, ale został wreszcie zaprezentowany raport byłego premiera Włoch Mario Draghiego, który na prośbę Komisji Europejskiej miał przeanalizować, co zrobić, by Europa zaczęła sobie lepiej radzić. Krótka odpowiedź to wydawać 800 mld EUR rocznie na inwestycje, a długa to zmienić prawie wszystko w polityce gospodarczej UE.
Luka innowacyjna i niższa produktywność
Europa znacząco odstaje od Stanów Zjednoczonych i Chin w obszarze innowacji technologicznych, zwłaszcza w AI czy komputerach kwantowych. Jak konstatuje Draghi i jego zespół, główna przyczyna tego problemu to brak zdolności do przekładania innowacji na sukcesy komercyjne.
Chociaż Europa ma utalentowanych badaczy i przedsiębiorców, innowacyjne firmy napotykają na liczne bariery regulacyjne i trudności z finansowaniem. W efekcie wiele z nich przenosi się do USA, gdzie dostęp do kapitału jest łatwiejszy, a otoczenie sprzyja rozwojowi. Europa przeznaczyła 270 mld EUR mniej na B+R w porównaniu z USA w 2021 r., co pokazuje znaczną lukę finansową.
Zdaniem Draghiego Europa musi skoncentrować się na wspieraniu nowych technologii, eliminowaniu barier regulacyjnych oraz pobudzaniu dynamiki w przemyśle.
Dekarbonizacja i konkurencyjność
Europa, choć jest liderem w czystych technologiach (jak turbiny wiatrowe czy paliwa niskoemisyjne), stoi przed wyzwaniem związanym z bardzo wysokimi kosztami energii. Przedsiębiorstwa europejskie płacą za energię elektryczną dwa–trzy razy więcej niż ich amerykańscy konkurenci, a za gaz nawet cztery–pięć razy więcej.