Nowe otwarcie w państwowych spółkach

Kandydatów do rad nadzorczych ocenia rada ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych powołana przez premiera i ministra aktywów. Wyniki oceny są dostępne na stronie internetowej Kancelarii Premiera.

Publikacja: 29.01.2024 03:00

Nowe otwarcie w państwowych spółkach

Foto: Adobe Stock

Protestuję przeciwko obsadzaniu wszystkich możliwych do obsadzenia stanowisk swoimi ludźmi, którzy w większości nie mają odpowiednich kwalifikacji” – to fragment manifestu śp. Piotra Szczęsnego zacytowany w exposé przez premiera Donalda Tuska w grudniu 2023 roku.

Konieczność samoograniczenia sprawujących władzę

Koalicja 15 października, sojusz ugrupowań demokratycznych, uzyskała silny mandat społeczny, idąc pod hasłem naprawy państwa nadwyrężonego nieudolnymi i szkodliwymi rządami poprzedników. Liderzy opozycji wielokrotnie zwracali uwagę na konieczność samoograniczenia się władzy – każdej władzy.

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia w kampanii wyborczej zapowiadał: „Polityka to nie sklep meblarski, do którego idzie się po stołki, żeby później rozdawać swoim znajomym, swoim krewnym konfitury w spółkach Skarbu Państwa, czy spółkach komunalnych. Polityka to jest służba, my tak ją rozumiemy”. Podobne stanowisko zajęła Lewica, jeszcze w 2021 roku składając własny projekt ustawy. Ówczesny sekretarz klubu Lewicy, obecny minister nauki Dariusz Wieczorek prezentował przygotowane przez nią założenia wprowadzające transparentne zasady jawnego naboru do organów państwowych spółek.

Nie dziwi więc, że w umowie Koalicji 15 października liderzy polityczni napisali wprost: „Jednym z priorytetów Koalicji będzie odpolitycznienie Spółek Skarbu Państwa poprzez wprowadzenie czytelnych kryteriów naboru na stanowiska zarządcze (…) Strony Koalicji będą wspólnie działać na rzecz wdrażania najwyższych standardów ładu korporacyjnego w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa”.

Wszystkie te deklaracje znalazły odbicie także w grudniowym exposé szefa rządu, który zapowiedział zupełnie inny styl sprawowania władzy przez nową większość. Doprecyzowując koalicyjną umowę, premier Donald Tusk w wywiadzie dla trzech stacji telewizyjnych podkreślił, że osobiście zadba o transparentność i czytelność procesów. Dodał też (czego umowa koalicyjna zresztą nie zawierała), że to „konkurs będzie metodą, której nikt już nie będzie mógł ominąć w żadnej spółce Skarbu Państwa”.

Czas zatrzymać korupcję polityczną w państwowych spółkach

Obok premiera Tuska chyba żaden z dotychczasowych szefów rządów nie poświęcił tyle uwagi konieczności zatrzymania korupcji politycznej w państwowych spółkach. Jest to nowe otwarcie w zakresie ładu korporacyjnego w państwowym sektorze. Ale też skala, poziom patologii w SSP przekroczyły wielokrotnie wszystko, co złego widzieliśmy w tym sektorze po 1989 roku. Każdego dnia poznajemy nowe porażające fakty.

Już nie tylko zatrudnianie tysięcy krewnych i znajomych bez żadnych kompetencji i doświadczenia. Już nie tylko haracz z pensji takich partyjnych nominatów odprowadzany obowiązkowo co miesiąc na konta PiS. Teraz także, dzięki pracy kontrolerów NIK, wiemy o setkach milionów złotych wyprowadzanych najpierw do firmowych fundacji, a za ich pośrednictwem przepompowywanych do często sztucznie tworzonych podmiotów – a stamtąd już na cele partyjnych bonzów i osób z nimi bezpośrednio związanych. Prawdziwy układ zamknięty, chore państwo.

Dziś szczególnie ważne jest, aby nie ulec pokusie zbyt gwałtownej zmiany systemu zarządzania. Takie działanie pachniałoby przecież rewolucją, która zwykle nie przebiega łagodnie i w związku z tym bywa kosztowna. Należy więc spokojnie wykorzystywać dostępne narzędzia prawne, w poszanowaniu konstytucyjnej zasady społecznej gospodarki rynkowej. Społecznej, czyli pozostającej pod społeczną kontrolą i uwzględniającej również oczekiwania społeczne, wyrażone z jednej strony w postaci obietnic wyborczych, a z drugiej – skonkretyzowanej zakreśleniem odpowiedniej kratki na karcie wyborczej.

Jest jasne, że odpowiedzialność za państwo wymaga podjęcia zdecydowanych, szybkich działań w celu powstrzymania podejrzanych transakcji, które mogą prowadzić do dalszego obniżania wartości mienia państwowego. Na szczęście prawo dopuszcza dochodzenie roszczeń od nierzetelnych zarządów, także z majątku osobistego ich członków. Możliwe jest wykorzystanie instytucji skargi pauliańskiej, czyli podążanie za majątkiem ukrywanym przez nierzetelnych menedżerów u znajomych i członków rodziny.

Ważne postulaty ograniczenia roli polityków w radach

W znakomitej większości spółek możliwe jest więc i konieczne powołanie zarządów w transparentnych procesach. Pierwszym krokiem w tym kierunku jest dokonanie formalnej oceny spełniania wymagań przez kandydatów do rad nadzorczych przez powołaną przez premiera i ministra aktywów Radę ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych. Wynik tej oceny jest jawny, łatwo można go sprawdzić na internetowej stronie Kancelarii Premiera (https://www.gov.pl/web/premier/opinie-rady).

Pogłębionej dyskusji wymaga oczywiście tryb wyłaniania kandydatów do nadzoru i samego składu Rady. Pojawiają się tu postulaty ograniczenia roli polityków i wprowadzenia do niej przedstawicieli środowisk naukowych lub samorządu gospodarczego. Samoograniczająca się władza nie powinna mieć tu żadnych wątpliwości.

Ostatecznie jednak (poza wyjątkami wynikającymi z ustaw lub statutów spółek) wprowadzenie czytelnych kryteriów wyboru organów zarządczych jest rolą rad nadzorczych spółek. W części spółek postępowanie kwalifikacyjne do zarządów jest zapisane w statutach. Konieczne będzie więc zapewnienie transparentności procesów w podmiotach mniejszych, w których dziś nie ma takiego obowiązku.

Największym wyzwaniem jest dokonanie szybkich zmian w gigantycznych państwowych grupach kapitałowych. Transparentność ich struktury, a co za tym idzie – zarządzania, czy nawet celowość istnienia wielu spółek zależnych pozostawiają wiele do życzenia. Dlatego zasadne wydaje się oczekiwanie, że zarządy spółek holdingowych przeprowadzą transparentne procesy naboru do rad nadzorczych i zarządów także we wszystkich kontrolowanych podmiotach i zostaną z tego rozliczone.

Wysokie standardy wzorowane na wytycznych OECD

Wprowadzenie najwyższych standardów ładu korporacyjnego, do których Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty odnieśli się w 13. punkcie umowy koalicyjnej, to przecież wytyczne organizacji OECD sprzed niemal 20 lat. Zgodnie z nimi „państwo powinno działać jako świadomy (dysponujący wystarczającymi informacjami) i aktywny właściciel, zapewniając wykonywanie funkcji nadzoru nad przedsiębiorstwem publicznym w przejrzysty sposób i z przyjęciem odpowiedzialności za podejmowane działania, a także z wymaganym profesjonalizmem oraz efektywnością. (…) Państwo ponosi zasadniczą odpowiedzialność w zakresie (…) opracowania i zainicjowania dobrze zaprojektowanych i przejrzystych procesów wyznaczania osób mających pełnić funkcje w organach przedsiębiorstw w pełni państwowych oraz z większościowym udziałem państwa (…)”.

Taki model zarządzania państwem jest potrzebny i konieczny. Pod takim modelem 15 października 2023 roku podpisało się 11 599 090 Polek i Polaków.

Jacek Bartmiński jest członkiem Rady Krajowej Polski 2050 Szymona Hołowni i wiceministrem w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

Śródtytuły i lead od redakcji

Protestuję przeciwko obsadzaniu wszystkich możliwych do obsadzenia stanowisk swoimi ludźmi, którzy w większości nie mają odpowiednich kwalifikacji” – to fragment manifestu śp. Piotra Szczęsnego zacytowany w exposé przez premiera Donalda Tuska w grudniu 2023 roku.

Konieczność samoograniczenia sprawujących władzę

Pozostało 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację