Reklama

Pierwsza dama finansów

W 2011 roku, kiedy Francuzi walczyli o utrzymanie stanowiska dyrektora generalnego MFW, wiedzieli, że muszą znaleźć kandydata zupełnie innego od skompromitowanego Dominique'a Strauss-Kahna, a przy tym kompetentnego.

Publikacja: 24.01.2016 21:00

Christine Lagarde, dyrektor generalna Międzynarodowego Funduszu Walutowego

Christine Lagarde, dyrektor generalna Międzynarodowego Funduszu Walutowego

Foto: AFP

Dlatego wybór padł na Christine Lagarde. 5 lipca kończy się jej pięcioletnia kadencja. I już jest pewne, że zostanie wybrana na kolejną. Ma poparcie kluczowych udziałowców funduszu: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chin, Korei Południowej i Francji. Amerykanie powiedzieli, że „bardzo chcieliby z nią pracować podczas kolejnej kadencji". A co najważniejsze, sama też już potwierdziła, że zamierza kandydować.

Jeszcze nieoficjalnie, ale publicznie Christine Lagarde otrzymała wsparcie Filipińczyków za to, że MFW tak szybko zdołał odzyskać wiarygodność po aferze Strauss-Kahna i że bardziej otworzył się na kraje wschodzące. Chińczycy są zadowoleni z włączenia juana do koszyka walut MFW. A Jeroen Dijsselbloem, szef Eurogrupy, kiedy usłyszał, że Lagarde zgadza się zostać na drugą kadencję, powiedział tylko: – Wspaniale.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Jan Polowczyk: Polska gościnność kontra weto prezydenta
Opinie Ekonomiczne
Prof. Agnieszka Słomka-Gołębiowska: Wykorzystajmy mądrze szansę dziejową i wypracowany potencjał
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Drony i dramatycznie trudny wybór
Opinie Ekonomiczne
Czy czterodniowy tydzień pracy jest dla nas dobry?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Prawdziwi politycy, czyli jak się dorasta w MON
Reklama
Reklama