Reklama

Anita Błaszczak: Wykształcić konsumencki i finansowy spryt

To, że w 2016 r. padnie nowy rekord upadłości konsumenckich, było wiadomo już latem, gdy ich liczba była o 144 proc. wyższa niż rok wcześniej. Można też przypuszczać, że tych bankructw nadal będzie przybywać niezależnie od poprawy koniunktury na rynku pracy oraz programu 500+.

Aktualizacja: 08.01.2017 20:05 Publikacja: 08.01.2017 19:58

Anita Błaszczak

Anita Błaszczak

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Także w tej kategorii nadrabiamy zaległości wobec Zachodu, choć tam statystyki dowodzą, że w lepszych czasach liczba upadłości konsumenckich spada. W USA rekord dekady padł w 2010 r., gdy ich liczba przekroczyła 1,5 mln – niemal 5 na 1000 mieszkańców. Potem, wraz z poprawą w gospodarce, malała jesienią 2016 r. do niespełna 2,5. W Polsce ten wskaźnik wynosi zaledwie 0,11.

Nie wynika to z naszej przezorności ani konsumenckiego sprytu (smart consumption). Powód jest prostszy: choć liczba osób niewypłacalnych sięga w Polsce od 300 tys. do 600 tys., odkrywamy dopiero możliwości nowych przepisów o upadłości konsumenckiej. Ich dalsza liberalizacja może sprawić, że upadłości przybędzie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Maciej Stańczuk: Dotychczasowy potencjał wzrostu już wykorzystaliśmy
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: KPO jest sukcesem. Nic tego nie zmieni
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dziękuję Karolowi Nawrockiemu za euro
Opinie Ekonomiczne
Marek Kowalski, FPP: Domański na czwórkę. Na zachętę. Na wyższe oceny na ministerialnym świadectwie trzeba jeszcze trochę popracować
Opinie Ekonomiczne
Jacek Bartkiewicz: Listy zastawne to potężny impuls dla całej gospodarki
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama