Są nam potrzebne silne polskie marki

Sytuacja polskich mebli na zagranicznych rynkach jest dość paradoksalna. W ich produkcji jesteśmy europejskim liderem, należymy także do największych eksporterów. Ale gdyby porozglądać się po ekspozycjach niemieckich czy francuskich sklepów meblowych, polskich marek lub choćby etykiety z napisem „Made in Poland" nie zobaczymy.

Publikacja: 12.01.2017 20:36

Adam Woźniak

Adam Woźniak

Foto: Fotorzepa, Adam Bogacz Adam Bogacz

Nazwa wyprodukowanego gdzieś na Mazurach lub w Wielkopolsce zestawu wypoczynkowego będzie niemiecka lub francuska, a pochodzenie – unijne. Tamtejszy konsument o rzeczywistym pochodzeniu kupowanego mebla nie ma więc zielonego pojęcia.

Kupującemu ta wiedza może nie być do niczego potrzebna. Ważne, by mebel się podobał oraz miał korzystną relację ceny do jakości, które to warunki polskie produkty spełniają wyjątkowo dobrze. Ale producentowi taka anonimowość absolutnie nie jest na rękę. Za eksportowane meble otrzymuje zaledwie jedną czwartą tego, co płaci zagraniczny konsument. I jest zależny od tamtejszego dystrybutora.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację