[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/10/05/andrzej-krakowiak-polskie-firmy-potrzebuja-wsparcia/]Skomentuj na blogu[/link][/b][/wyimek]Szczególnie dotkliwie odczuły go kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Gospodarki Ukrainy, Łotwy, Litwy czy Bułgarii przeżyły prawdziwe załamanie – uratowała je w znacznym stopniu pomoc międzynarodowych instytucji. Musiały to odczuć działające na tamtych rynkach polskie przedsiębiorstwa. Część z nich wycofuje się z zaplanowanych wcześniej inwestycji, inne mają problemy z nierzetelnymi kontrahentami, których w kryzysie jest coraz więcej.

Problemy wyraźnie widać w liczbach: obroty handlowe z Ukrainą spadły w pierwszym półroczu o ponad połowę, z Litwą i Białorusią o 40 proc. Najgorzej wygląda sytuacja na Ukrainie. Firmy, które – jak Inter Groclin – postawiły na rozwój na tamtym rynku, znalazły się w pułapce. O tym, że paniczna ucieczka nie byłaby dobrym rozwiązaniem, nasi przedsiębiorcy zdają się wiedzieć. Większość z nich zamraża swoje projekty, ale na szczęście nie rezygnuje z nich całkowicie.

Ważną rolę we wsparciu naszego biznesu powinien odegrać polski rząd, choćby przez klarowny system wsparcia eksporterów i aktywny lobbing za granicą na rzecz polskich inwestycji. Do tego potrzebna jest jednak profesjonalna agencja promocji gospodarczej, której w Polsce wciąż nie możemy się doczekać.