Reklama
Rozwiń

Klawe życie rosyjskich gubernatorów

Najbogatszy gubernator Rosji jeździ ferrari, ma kilka mercedesów, bmw i jachty. W 2009 r. zarobił prawie 4 mln dolarów

Publikacja: 04.05.2010 19:13

Klawe życie rosyjskich gubernatorów

Foto: AFP

Do końca kwietnia rosyjscy gubernatorzy mieli czas na opublikowanie swoich deklaracji majątkowych za 2009 r. Z 83 szefów okręgów, krajów i obwodów zrobiła to tylko 38. Ich deklaracje trafiły do internetu i na tablice w urzędach.

Najbogatszym gubernatorem jest 45-letni Lew Kuzniecow z Krasnojarskiego Kraju. Miesięczny dochód na mieszkańca kraju którym kieruje, to niecałe 600 dol. Kuzniecow w minionym roku zarobił prawie 119 mln rubli (4 mln dol.). W deklaracji tłumaczy, że większość przyniosły mu dywidendy oraz sprzedaż posiadanych akcji na giełdzie. Na majątek gubernatora składa się m.in. Ferrari 599 GTB 8; trzy limuzyny BMW M5, Mercedes-Benz R500, Mercedes-Benz A 200, motor BMW K1200LT; jacht Sealine T47. Gubernator ma jeszcze willę i trzy apartamenty w Rosji i jeden we Francji oraz ziemię.

Gubernatorowa jeździ Porsche Cabriolet i Mercedes-Benz CL600, ma też jacht Bombardier Sea-Doo Speedster. Kuzmiecow był w latach 2002-2007 zastępcą gubernatora. Potem przez dwa lata pracował w wielkich koncernach jak Norylski Nikiel. Gubernatorem prezydent Miedwiediew mianował go w lutym.

Drugi z najbogatszych gubernatorów jest Georgij Boss szef graniczącego w Polską Obwodu Kaliningradzkiego. Mieszkańcy obwodu, w którym średni miesięczny dochód wynosi 500 dol., od wielu miesięcy domagają się dymisji gubernatora. Zarzucają mu nieudolność, niegospodarność i brak działania na rzecz rozwoju obwodu.

Boss swojego gospodarstwa nie zaniedbuje. Jest współwłaścicielem 23 firm wchodzącym do grupy Swietoserwis i głównym akcjonariuszem grupy. W ubiegłym roku miał dochód prawie 85 mln rubli (2,83 mln dol.). Jak podliczyły Wiedomosti, ma dwa domy, dwie limuzyny Wołga, trzy motocykle Yamaha, kuter morski Galleon, jacht Zodiak; skuter śnieżny. Pensję 825 tys. rubli, przekazał na domy dziecka.

Dochody równe prezydenckim (3,3 mln rubli czyli 111 tys. dol.) ma Nikołaj Dudow gubernator Magadanu. A trzy razy większe niż prezydent (9,8 mln rubli) - Władimir Artiakow, gubernator Samary, obwodu w którym w minionym roku pracę straciło 30 tys. robotników koncernu AwtoWAZ.

Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa