Gazowy baron z prowincji

Leonid Michelson. Miłośnik siatkówki, finansów i malarstwa stworzył najdynamiczniejszy gazowy koncern Rosji

Publikacja: 04.03.2011 03:27

Leonid Michelson nie bał się rzucić wyzwania Gazpromowi, kontroluje Novatek, drugi co do wielkości k

Leonid Michelson nie bał się rzucić wyzwania Gazpromowi, kontroluje Novatek, drugi co do wielkości koncern gazowy w Rosji

Foto: AP

W prestiżowym rankingu PFC Energy 100 największych energetycznych koncernów świata Novatek kierowany przez Leonida Michelsona został uznany za „najdynamiczniej rozwijający się koncern na świecie, którego wartość w ciągu roku prawie się podwoiła". Z kapitalizacją 33,3 mld dol. rosyjska spółka zadebiutowała od razu na 39. miejscu w setce największych.

Teraz, po ogłoszeniu umowy z francuskim Totalem, wartość Novateku jeszcze wzrośnie. Własne złoża na Jamale kupione lata temu są dziś podstawą do budowy nowej gazowej potęgi, a Total ma w tym Michelsonowi pomóc.

Urodzony 56 lat temu w Dagestanie już jako kilkuletni chłopiec stykał się z ropą i gazem. Ojciec Wiktor Michelson był dyrektorem przedsiębiorstwa budującego ropociągi na Syberii.

On też zadbał, by po studiach (Instytut Inżynieryjno-Budowlany w Kujbyszewie) Leonid trafił do firmy pod skrzydła ojca. Umierając w 1987 r., Wiktor Michelson uzyskał w sowieckiej Rosji rzecz niezwykłą – wymógł na ministrze przemysłu w Moskwie mianowanie syna dyrektorem po swojej śmierci. I tak 32-letni Leonid został szefem przedsiębiorstwa, które ku niezadowoleniu załogi sprywatyzował zaraz po 1991 r. jako pierwsze w branży.

Firma o nazwie Novafininwest nie miała jednak łatwych początków i by przetrwać w nowej Rosji, Michelson nie wahał się zagonić pracowników do wydobycia marmuru w Uzbekistanie i hodowli nutrii w Samarze. Potem szybko wrócił do gazowej branży. Dalekowzroczny we wszystkim, co robi, uzyskał kontrolę nad firmą, która miała licencję na złoża gazu wschodniosalińskie na półwyspie Jamał. Było to jedno z nielicznych wielkich złóż pozostających poza kontrolą Gazpromu.

Aby sprzedawać wydobywany przez Nowafininwest (od 2003 r. – Novatek) gaz, Michelson nie poszedł jednak po prośbie do Gazpromu. Kupił jedyny w Rosji zakład produkcji rur do gazociągów, zyskując dzięki temu dostęp do tras przesyłowych. Inwestował też w banki. Dziś kilka kontroluje, a jeden należy do Novateku.

W 2005 r. Novatek udanie wprowadził 19 proc. akcji na giełdę, zarabiając 1 mld dol. Rok później Gazprom kupił 19,4 proc. akcji Novateku (odsprzedał je w tym roku Gazprombankowi). Dziś firma ma 6-proc. udział w rynku gazu w Rosji i jest drugim producentem po Gazpromie.

Michelson nie samą pracą żyje. Jego pasje to siatkówka (sponsoruje jeden z klubów) i malarstwo (założył galerię i fundusz dla młodych artystów prowadzony przez  córkę Wiktorię). Dzięki jego hojnemu wsparciu prowincjonalna podstawówka, do której chodził, jest dziś jedną z najlepszych w Rosji.

Może sobie na to pozwolić. Jego majątek „Forbes" szacował w 2010 r. na 5,9 mld dol.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację