Co się stało z Niemcami?

Felieton Witolda Orłowskiego głównego ekonomisty PwC w Polsce

Publikacja: 24.02.2012 04:07

Red

Pi­szę ten fe­lie­ton w po­cze­kal­ni lot­ni­ska we Frank­fur­cie, w prze­rwie po­mię­dzy lo­ta­mi. Cze­ka­jąc na mój sa­mo­lot, za­da­ję so­bie py­ta­nie: co się wła­ści­wie sta­ło z Niem­ca­mi? Z jed­nej stro­ny, sta­ło się coś bar­dzo złe­go. Na pierw­szych stro­nach wszyst­kich ga­zet jest in­for­ma­cja na te­mat re­zy­gna­cji pre­zy­den­ta Wulf­fa. Kie­dy 38 lat te­mu re­zy­gna­cję skła­dał Wil­ly Brandt, przy­czy­ną by­ło zna­le­zie­nie w urzę­dzie kanc­ler­skim agen­ta wschod­nio­nie­miec­kiej Sta­si. Kie­dy nie­ca­łe dwa la­ta te­mu z pre­zy­den­tu­ry re­zy­gno­wał Horst Köhler, przy­czy­ną by­ła je­go kon­tro­wer­syj­na opi­nia na te­mat ro­li Bun­des­weh­ry w ochro­nie nie­miec­kich in­te­re­sów go­spo­dar­czych. By­ły to skan­da­le – ale jed­nak skan­da­le, w któ­rych nie po­ja­wiał się pro­blem oso­bi­stej nie­uczci­wo­ści czy bra­ku mo­ral­nych kwa­li­fi­ka­cji.

Te­raz jed­nak jest znacz­nie go­rzej. Chri­stian Wulff ustą­pił, bo udo­wod­nio­no mu dwu­znacz­ne – i za­ta­jo­ne przed opi­nią pu­blicz­ną – re­la­cje z fun­du­ją­cy­mi dar­mo­we po­życz­ki, wcza­sy i bi­le­ty lot­ni­cze biz­nes­me­na­mi. Ger­hard Schröder wkrót­ce po odej­ściu z urzę­du kanc­ler­skie­go zna­lazł za­trud­nie­nie w ra­dzie nad­zor­czej Nord­stre­amu – a więc fir­my, któ­rej po­wsta­nie i wie­lo­mi­liar­do­we zy­ski sam umo­żli­wił po­dej­mo­wa­ny­mi przez sie­bie (ja­ko kanc­le­rz) de­cy­zja­mi. Ko­lej­ni pre­ze­si Bun­des­ban­ku mu­szą się bro­nić  przed za­rzu­ta­mi o ko­rzy­sta­nie ze spon­so­rin­gu wiel­kich ban­ków al­bo nie do koń­ca ja­sne trans­ak­cje fi­nan­so­we pro­wa­dzo­ne przez ich ro­dzi­ny.

Z nie­miec­ką po­li­ty­ką sta­ło się coś bar­dzo złe­go. Stan­dar­dy mo­ral­ne po­szy­bo­wa­ły w dół – a twór­ca nie­miec­kiej de­mo­kra­cji Kon­rad Ade­nau­er mo­że się prze­wra­cać w gro­bie.

A jed­no­cze­śnie coś bar­dzo do­bre­go sta­ło się w go­spo­dar­ce. De­ka­dę te­mu mod­ne by­ło w Pol­sce wy­ra­ża­nie się o Niem­czech z lek­ką po­gar­dą. Miał to być kraj znisz­czo­ny przez „so­cjal", z kon­ku­ren­cyj­no­ścią ruj­no­wa­ną przez żą­da­nia wszech­wład­nych związ­ków za­wo­do­wych, z tra­cą­cy­mi dy­na­mizm fir­ma­mi. Kraj fi­nan­so­wo zruj­no­wa­ny przez nie­wia­ry­god­nie wy­so­kie kosz­ty źle prze­pro­wa­dzo­ne­go (z go­spo­dar­cze­go punk­tu wi­dze­nia) zjed­no­cze­nia. Pa­mię­tam, że kie­dy wów­czas iro­nicz­nie pro­po­no­wa­łem, by Nie­miec do koń­ca nie skre­ślać – nie spo­ty­ka­ło się to ze spe­cjal­nym zro­zu­mie­niem. Je­dy­nym wzo­rem by­ły wów­czas USA, a Niem­cy by­ły dla na­szych kra­jo­wych mę­dr­ców sym­bo­lem nad­cią­ga­ją­cej eu­ro­skle­ro­zy i za­chod­nio­eu­ro­pej­skiej nie­zdol­no­ści do grun­tow­nych re­form.

Dziś wi­dzi­my, jak to się zmie­ni­ło. Pro­wa­dzo­ne bez więk­sze­go roz­gło­su re­for­my struk­tu­ral­ne ani nie uczy­ni­ły z kra­ju go­spo­dar­cze­go ty­gry­sa, ani nie roz­mon­to­wa­ły hoj­ne­go pań­stwa do­bro­by­tu. Ale po­zwo­li­ły na ty­le zmo­der­ni­zo­wać nie­miec­ki sys­tem za­bez­pie­cze­nia so­cjal­ne­go, by za­pew­nić utrzy­ma­nie wy­so­kiej kon­ku­ren­cyj­no­ści i uczy­nić z Nie­miec bez­a­pe­la­cyj­nie naj­po­tę­żniej­szą go­spo­dar­kę Eu­ro­py. Wdro­żo­ne w fir­mach stra­te­gie roz­wo­ju nie do­pro­wa­dzi­ły do wy­po­wie­dze­nia po­ro­zu­mień pra­co­daw­ców z pra­cow­ni­ka­mi ani nie wy­pro­wa­dzi­ły ca­łej pro­duk­cji za gra­ni­cę. Ale po­zwo­li­ły na szyb­ki wzrost in­no­wa­cyj­no­ści i no­wo­cze­sno­ści dzia­ła­nia, dzię­ki któ­re­mu fir­my na­dal błysz­czą na świa­to­wych ryn­kach.

Nie twier­dzę, że to, co zro­bi­li Niem­cy, jest pro­stym wzo­rem do sko­pio­wa­nia dla Pol­ski. Oni zna­leź­li wła­sne re­cep­ty na wła­sne pro­ble­my, my mu­si­my zna­leźć na­sze. Ale jed­no jest wspól­ne: po to, by ru­szyć z miej­sca, trze­ba traf­nie zdia­gno­zo­wać swo­je pro­ble­my, wy­pra­co­wać wła­ści­wą stra­te­gię i ją sku­tecz­nie wdro­żyć.

Pi­sał­bym da­lej, ale mu­szę koń­czyć, bo ogła­sza­ją „bo­ar­ding" mo­je­go sa­mo­lo­tu.

Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Ptak-Iglewska: Program „kawalerka minus” zmiecie kandydata na prezydenta?
Opinie Ekonomiczne
Jak zaprząc oszczędności do pracy na rzecz konkurencyjnej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Blackout, czyli co naprawdę się stało w Hiszpanii?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku