Te oceny – od lat – są negatywne. A raporty nt. innowacyjności naszej gospodarki – tak OECD, jak i Banku Światowego – potwierdzają takie opinie.
Dla potwierdzenia stanu innowacyjności naszej gospodarki warto przytoczyć np. fakt, że w 2011 roku na 62 112 patentów europejskich tylko 45 przyznano na rzecz polskich podmiotów, na rzecz podmiotów niemieckich 13 583, a amerykańskich 13 382!
W tym samym roku w Polsce obowiązywało zaledwie 36 612 patentów – w tym 17 127 patentów europejskich.
Od lat w Europie trwają dyskusje oraz negocjacje – na forum UE – nad wprowadzeniem jednolitej ochrony patentowej polegającej w skrócie na możliwości dokonywania zgłoszenia w jednym kraju członkowskim UE, ale gwarantującym w konsekwencji ochronę na terytorium całej Unii.
Prowadzone prace w tym zakresie w ostatnich 30 latach doprowadziły do projektu stworzenia patentu europejskiego o jednolitym skutku udzielanego przez Europejski Urząd Patentowy w Monachium i publikowanego jedynie w trzech językach używanych przez ten urząd: angielskim, francuskim i niemieckim, a właściciele tych patentów nie będą mieli obowiązku dostarczenia tłumaczeń do krajowych urzędów patentowych w celu ich publikacji w językach urzędowych poszczególnych państw członkowskich.