Zmieniajmy wspólną Europę razem

Wielka Brytania powinna w pełni pozostać częścią jednolitego rynku w Europie, a jednocześnie w dalszym ciągu mieć dostęp do procesu decyzyjnego, w trakcie którego ustanawiane są reguły tego rynku – pisze burmistrz City of London.

Publikacja: 07.02.2013 00:01

Zmieniajmy wspólną Europę razem

Foto: Bloomberg

Red

Polska jest integralnie związana z Wielką Brytanią. Polacy są tu jedną z największych społeczności imigrantów i pracują we wszystkich gałęziach przemysłu, w bankach, szkołach i szpitalach. Gdy chodzę po Londynie uderza mnie to, jak wiele osób mówi tutaj po polsku: Polska to teraz część tkanki naszego kraju – bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości. Dlatego jest tak ważne, abyśmy jako Europejczycy współdziałali na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy i zapewnienia pomyślności naszych obywateli.

Wielki rynek

Nasze kraje już teraz łączą silne więzi biznesowe, ale więzi te mogą stać się jeszcze silniejsze. W Polsce obecnych jest wiele znanych brytyjskich marek, jak Tesco, BP, Aviva, RSA, PWC, Provident czy Rolls Royce, a do Polaków należy ponad 40 000 firm działających w Wielkiej Brytanii.

Nasz kraj jest nie tylko wielkim rynkiem wewnętrznym – wiele firm uważa go za trampolinę prowadzącą na rynki światowe. Polskie firmy z sektora IT są żywotnie zainteresowane londyńskim Tech City – europejską Doliną Krzemową położoną nieco na północ od Mili Kwadratowej, naszej dzielnicy biznesu rozciągającej się wokół katedry Świętego Pawła. Chciałbym zachęcić więcej firm z Polski, aby spojrzały na Londyn jak na miejsce, w którym mogłyby się rozwijać – i oczywiście zachęcić małe i średnie firmy z Wielkiej Brytanii, aby brały pod uwagę szybko rozwijający się, wschodzący rynek, jakim jest Polska.

W Polsce obecnych jest wiele znanych brytyjskich marek, a do Polaków należy ponad 40 tys. firm działających w Wielkiej Brytanii.

Polska to atrakcyjny rynek, korzystający ze znacznych środków pomocowych w obszarze infrastruktury. Jako rynek wschodzący, oferuje możliwości rozwojowe blisko nas. I aczkolwiek unijne wysiłki w sposób oczywisty powodują efekt domina, jeżeli chodzi o wzrost polskiego PKB, to i tak w dalszym ciągu rynek ten stwarza świetne możliwości biznesowe w największym handlowym bloku na świecie i jest niezbędną pozycją w programach rozwojowych średnich firm w Wielkiej Brytanii. Handel detaliczny ma się tu dobrze, postępuje modernizacja w sektorze usług użyteczności publicznej i sektorze energetycznym, istnieją wspaniałe możliwości związane z łańcuchem dostaw dające w efekcie wzrost i zysk w perspektywie średnioterminowej. Krótko mówiąc, dla firm rozwijających się Polska to miejsce fascynujące.

Dlatego właśnie kraje, takie jak Wielka Brytania i Polska muszą nadal ze sobą współpracować z myślą o wzmacnianiu jednolitego rynku. Dzięki partnerstwu z sąsiadami londyńskie City stało się tym, czym jest obecnie w samym sercu światowego systemu finansowego. W pełni zdaję sobie sprawę z tego, że Londyn jest nie tylko finansowym centrum Wielkiej Brytanii, lecz także Europy. I że bez naszych europejskich sąsiadów i jednolitego rynku nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy teraz.

Bez nadmiernych regulacji

W przypadku firm pragnących pomnażać środki finansowe, projektować produkty lub je wytwarzać, nie istnieje już prosty wybór pomiędzy Londynem, Paryżem czy Warszawą. Jest to wybór pomiędzy Europą a Singapurem, Mumbajem czy Szanghajem.

Dlatego utrzymanie i umacnianie jednolitego rynku musi stać się najwyższym priorytetem roku 2013 – jest to wielki blok gospodarczy o znaczeniu międzynarodowym, któremu potrzebne jest centrum finansowe wspierające pozostałe gałęzie gospodarki. Aby odnosić sukcesy w dłuższej perspektywie czasowej, Europa musi zapewnić takie środowisko biznesowe i regulacyjne, które będzie konkurencyjne w skali globalnej, przewidywalne oraz dążące do regulacji właściwych, a nie nadmiernych. Wiem, że środowisko polskiego biznesu to rozumie, ponieważ Polska rośnie w rankingach łatwości prowadzenia działalności gospodarczej i tak będzie w dalszym ciągu.

Wielka Brytania nie chce być w tym względzie jedynie biernym obserwatorem. Pragniemy współpracować z naszymi europejskimi partnerami w poszukiwaniu rozwiązań problemów, z jakimi boryka się strefa euro. Pozycja Londynu jako wiodącego międzynarodowego centrum finansowego i biznesowego Europy ma kluczowe znaczenie dla utrzymania miejsc pracy oraz wzrostu nie tylko w Wielkiej Brytanii, lecz także na całym kontynencie.

W Londynie ma miejsce więcej transakcji denominowanych w euro niż w całej strefie euro – Wielka Brytania to największe źródło ubezpieczeniowych funduszy i emerytur w Europie, to wrota otwierające drogę do europejskiego biznesu dla krajów tak różnych, jak Oman i Meksyk. Nasza wiedza fachowa w tych obszarach umożliwia nam wpływ na debatę i pozwala odgrywać jedną z kluczowych ról w kształtowaniu przyszłości Europy. Dlatego właśnie Wielka Brytania powinna w pełni pozostać częścią jednolitego rynku, a jednocześnie w dalszym ciągu mieć dostęp do procesu decyzyjnego, w trakcie którego ustanawiane są reguły tego rynku. Jednolity rynek funkcjonuje dobrze tylko wówczas, gdy kieruje się zestawem jednolitych zasad, a Wielka Brytania musi wskazać drogę zmierzającą do jego opracowania.

Współpraca, nie konfrontacja

Nadanie tym sprawom szybkiego tempa leży w naszym wspólnym interesie, ale naszym głównym priorytetem powinno być korygowanie tego, co wymaga korekty, budowa Europy, w której firmy będą chciały inwestować w swoich pracowników i inwestować swoje pieniądze. Z krajami członkowskimi musimy współdziałać w duchu współpracy, a nie konfrontacji. Zdaję sobie sprawę z tego, że wszystkie strony mają wyraziste poglądy, jeżeli chodzi o gospodarczą przyszłość Europy i strefy euro, że decyzje podejmowane przy brukselskim stole mają ogromny wpływ na życie i pomyślność milionów naszych rodaków. Dlatego wszyscy musimy się w pełni włączyć w tę debatę i wykazać się w niej aktywnością i dlatego Londyn, jako największe międzynarodowe centrum bankowe i finansowe Europy – wraz ze swoim doświadczeniem w tym zakresie – musi być w centrum tej debaty, a wraz z nim Polska jako jeden z kluczowych partnerów.

Wybierany na roczną kadencję Lord Mayor odgrywa kluczową rolę jako przedstawiciel City of London zarówno w kraju, jak i za granicą. Lord Mayor pracuje (bez wynagrodzenia) dla Wielkiej Brytanii oraz wspiera City of London jako wiodące międzynarodowe centrum finansowe     i biznesowe świata.

Polska jest integralnie związana z Wielką Brytanią. Polacy są tu jedną z największych społeczności imigrantów i pracują we wszystkich gałęziach przemysłu, w bankach, szkołach i szpitalach. Gdy chodzę po Londynie uderza mnie to, jak wiele osób mówi tutaj po polsku: Polska to teraz część tkanki naszego kraju – bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości. Dlatego jest tak ważne, abyśmy jako Europejczycy współdziałali na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy i zapewnienia pomyślności naszych obywateli.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację